o podróży do Maroka 2013

now browsing by category

 

Podwójne urodziny

Urodziny Landrynki 400 000 km – 5 listopada 2013

1
Dziś licznik naszej landrynki przesunął się na 400 000 km .
Byliśmy w miasteczku gdzieś w środkowej Francji , gdy obserwowaliśmy przesuwanie się licznika , życzymy landrynce 1 000 000 i dużo ciekawych podróży na wszystkie kontynenty.

2
A potem pojawił się Auchan więc kupiliśmy deserek urodzinowy , cydra (piwo jabłkowe) serek, które razem skonsumowaliśmy .
Urodziny Landrynki zbiegło się z 40 000 wejść na bloga , bloga którego piszemy od lutego tego roku .
Zbieżność liczb pokazuje nam , że i landrynka i blog są bardzo połączone i cieszą nie tylko nas .
Dziękujemy Landrynce , Wam czytelnikom bloga i całemu wszechświatowi za te połączone urodziny .

3

Cudowne Lourdes

Lourdes 2-3 listopad 2013

13

I dotarliśmy późnym wieczorem o zmroku do Lourdes . O tym, że na pewno mamy pojechać do Lourdes mówiła nam Matka Boska z Cuiva de aqua w Hiszpanii – też z groty .
Ciekawe czy jeszcze będzie otwarte – zastanawialiśmy się
Znaleliśmy parking , a może miasteczko kamperów na początku miasteczka hoteli i poszliśmy szukać miejsca groty .
Cisza , spokój. W grocie ktoś prowadzi modlitwę , inni się przechadzają czy idą zapalić świece w sobie znanych intencjach .
My też wałęsamy się po terenie sanktuarium i po zonie zakupowej . Nagle zaczyna padać deszcz, ludzie gdzieś rozpraszają się . Zostaje garstka wszyscy skupiają się grocie . Wszyscy pochłonięci w modlitwie. Energia magii , przestrzeni pomiędzy , deszcz na zewnątrz , a my mamy dach nad głową i to w takim doborowym towarzystwie .

1
Takie połączenie świata ludzi i Boga, ziemi i nieba , powietrza, ziemi , wody . Tutaj wszystko tańczy i śpiewa
Znowu , kamień , woda i cudowna energia .
Stabilna materia w postaci kamienia , jednak taka lekka i radosna .

3
Przychodzą myśli do głowy, tak jakby ktoś je wkładał
– Nie sabotuj swoich działań – słyszę
– tzn ?
– Gdy otrzymujesz informację to sprawdź ją bez negowania – słyszę
– Działanie z negowaniem nie jest nic warte.
– Uwierz ………. w to co robisz , czy chcesz zrobić , niezależnie jak to jest absurdalne
– Dobrze powiedzieć gorzej zrobić – przelatuje mi przez myśl
-No właśnie i to już sabotowanie
Dziękując za świetne spostrzeżenia pytam

4
Czy z wody i Twojej energii mogą korzystać tylko praktykujący katolicy?
Ja jestem dla wszystkich , którzy we mnie wierzą i potrzebują mojej pomocy , wyznawana religia nie ma tutaj nic do rzeczy .
Najważniejsza jest Wiara , wiara w to, że jestem w stanie pomóc .
Ja nie uzdrawiam , uzdrawia wiara we mnie .

5
– A modlitwa uzdrawia? Pytam
– Tak , jednak taka bez spięcia i oczekiwań – słyszę odpowiedź
– Często ludzie modlą się o uzdrowienie, jednak wielu z nich jest tak pochłoniętych swoimi emocjami , że nie słyszy tego co do nich mówię .
– Najlepiej wyciszyć myśli . Patrzeć na moją podobiznę , a praktycznie przez nią (choć na początku lepiej zacząć od patrzenia na ) i starać się nie myśleć o niczym, ale nie denerwować się gdzy przychodzą myśli , nie podarzać za nimi tylko . To nie przychodzi od razu , ale warto ćwiczyć .
– Bo gdy w umyśle powstaje pustka mogą ją wypełnić boskie myśli – znowu kołacze w głowie .

8
– A dlaczego Ty to wszystko robisz , jesteś tutaj , uzdrawiasz ludzi , nauczasz – pytam
– Bo mam z tego wielką radość , radość która wypełnia mnie i wylewa się na zewnątrz.
  I z tego co wylewa się ze mnie na zewnątrz każdy może korzystać do woli . Bez popadania w zależność .
  Bo trzeba uważać na energie , które za swoje dzieła oczekują coś w zamian (przynależności do nich , określonych zachowań       itp.) , bo one nie dają z nadmiaru, tylko z braku . (oczekują odwzajemnienia)
– A przecież w świecie nie ma nic za darmo wtrącam
– To ludzka logika, a nie boska słyszę .

9
– Dlaczego tak silna energia objawila się właśnie tutaj, a nie np. w Polsce czy w bardziej otwartych na ducha częściach świata ? – Pojawia się pytanie w mojej głowie
– Bo tutaj ludzie potrzebują takich energii bardziej niż gdzie indziej . Materia i świat nauki przysłania im oczy i potrzebne jest miejsce takie jak to , aby na moment zrozumieli , że jest coś innego, coś więcej , poczuli to , a nie tylko o tym mówili i analizowali , ale doświadczyli całym sobą .

11

Dostajemy wiele informacji tylko dla siebie , otwierają się szerokie przestrzenie . Pierwszy raz z miejscem maryjnym wchodzę w tak dobry kontakt , mam wrażenie jakbym przyszła do dobrego mądrego nauczyciela .
Uroku dodaje padający dość mocno deszcz (od ponad miesiąca nie widzieliśmy , takiego deszczu ),
wieje wiatr . Wszechświat oczyszcza zawarte w zapalanych przez nas świecach intencje. Pełna harmonia .
Zbliża się północ czas na dzień dzisiejszy zakończyć spotkanie z piękną Panią w jej cudownym miejscu (teren sanktuarium jest otwarty od 5-24)

12
Wracamy do naszego parkingowego miasteczka . By na drugi dzień wrócić z powrotem do groty z radością i ciekawością co tym razem będzie dane nam usłyszeć, doświadczyć .
Ten czas w Lourdes to wielkie doświadczenie zaufania , wiary w te siły które prosimy o pomoc .Jeżeli im nie ufamy , lub wydają nam się za bardzo abstrakcyjne , wyimaginowane czy nierealne, to jak mamy wejść z nimi w kontakt , jak uzyskać pomoc czy wsparcie, jak im zaufać …..???
A samo Lourdes .
Ma potężną część hotelową – chyba ze 100 jak nie więcej hoteli , restauracyjki i sklepiki z pamiątkami . Takie sztuczne miasteczko stworzone na potrzeby turystów – pielgrzymów. Jesteśmy w nie w sezonie i ta infrastruktura trochę straszy pustkami .
Widać różnicę w pielgrzymowaniu do naszych sanktuariów , a tutaj . Tutaj turysta , musi mieć do dyspozycji hotele , restauracje , kempingi . Wszystko zorganizowane i zabudowane na maksa .

16
U nas śpi się często w samochodzie (na misteriach w Kalwarii), namiocie czy je własny prowiant . Ważne jest doświadczanie tego wydarzania, a nie myślenie o pokoju z łazienką i ciepłej kolacji.
Może to wynika jak zapewne niektórzy powiedzą z naszej „biedy” , a może z tego , ze gdy zaczynamy myśleć o duchowości nie jest potrzebna nam materia…..????
Zdecydowanie inna mentalność w tym zakresie .
Pamiętam moment gdy odchodził z tego swiata Jan Paweł II wielkie koncerny przywykłe na zachodzie w takich sytuacjach do wielkich dochodów, prześmiewały polskie zachowanie , że my tylko siedzimy w domu i płaczemy, a nie rozładowujemy stresu odejścia papieża zakupami w sklepach.
Czy to był stres …..??? Czy też współuczucie, okazywanie uczuć i wielki DUCH , który nawiedził wtedy Polskę . Były to wielkie dni , dni Wielkiego Ducha , którego osobom mniej wrażliwym ciężko zrozumieć . Bo ducha nie da ogarnąć głową .
A gdy wchodzi się w świat ducha to po co zakupy ….????

2

A teren sanktuarium to przede wszystkim grota i znajdujący się nad nią potężny kościół .
Z groty wytryska źródełko , a obok znajduje się kilkadziesiąt kraników do nabrania cudownej wody, .
Wody, która wielu ludziom pomogła odzyskać zdrowie . Wody , która składem przypomina wodę normalną , ma jednak to „coś „ co powoduje, że potrafi czynić cuda. Woda czy wiara w nią.
Wytrysła jako symbol wiary Bernadety w słowa Matki Boskiej.
Koło groty znajdują się miejsca do zapalania świeczek , świeczki przedłużają czas naszej prośby .
W okolicznych straganach , jak i na terenie sanktuarium można kupić świeczki różnych rozmiarow od takich najbardziej tutaj popularnych około 70 cm wysokości za 1,5-2,5 euro do potęznych ważacych i 70 kg . Wszystko zależy od tego ile energii chcemy przepalić.
My też palimy świeczki za naszych bliskich którzy odeszli w inny wymiar i za nasze intencje .
Gdy patrzy się na setki zapalonych świeczek z intencjami osób , widzi się, – choćby na poziomie świadomym – wiarę w siły niewidzialne ludzkim okiem .

Powiecie po co jechać do Lourdes , jak wiarę można ćwiczyć w domu , modlić się do Matki Boskiej z Lourdes
My powiemy tak , są miejsca gdzie zobaczenie pewnych rzeczy , poczucie ich jest dużo prostsze , ale i silniejsze . Bowiem często zaczynamy widzieć to, czego nie chcieliśmy zobaczyć .

17
Mnie to miejsce zauroczyło .
Jest to jak na razie trzecie miejsce które uważam za super cudowne i silne.
Kręgi w Avebury w Anglii, Skała Szamanka nad Bajkałem w Rosji , a teraz Grota w Lourdes .
Każde jest inne i pokazuje , czy przybliża nam inną naszą cząstkę.

W czerwcu tego roku Lourdes nawiedziła powódź,  zniszczenia widać do dziś . Jednak w grocie nic się nie stało . Ucierpiał świat ludzi …..

22

21

7

O Lourdes napisano wiele , dlatego nie będziemy się powtarzać Dobry artykuł :
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_ludzie_objawienia_w_Lourdes_we_Francji_orędzia_i_cuda_matki_boskiej.html

My dziękujemy temu cudownemu miejscu za możliwość doświadczenia go .

Pireneje dwa światy

Pireneje 1-2 listopad 2013

8
I przyszedł czas pożegnać  bardzo gościnną Hiszpanię .
Hiszpania nie chciała nas wypuścić , pokazując nam się z jak najlepszej strony . Pokazując nam miejsca , które nas zachwycały , bawiły i spowodowały , tak że Hiszpania zostanie w naszych sercach i może kiedyś wrócimy tutaj na dłużej . Pochodzić po górach, poswędać się po dolinach , nacieszyć termalnymi wodami , porozmawiać z ludźmi z nimi pobyć.

1
Z uwagi na nieznajomość języków obcych przez Hiszpanów , na drugi raz trochę poduczymy się Hiszpańskiego i wtedy na pewno będzie jeszcze bardziej przyjaźnie .
Pireneje granica między Hiszpanią i Francją . Nieliczne miejsce w Hiszpanii (poza masywem Sierra Nevada) gdzie można pojeździć na nartach. Potężne ponad 3000 m. góry , gdzie mamy okazję cieszyć się „polską złotą „ jesienią .

2

3
Najpierw uwodzi nas miasteczko Balneario de Panticosa  z trasami biegowymi , pięknymi kaskadami i termalną wodą (basen zamknięty) i ze szlakiem na lodowiec – malutki , ale lodowiec . . Troszkę opustoszałe o tej porze roku (ani zima, ani lato) . Straszą zamknięte hotele i restauracje . Czasami przyjażdżając nie w sezonie przez „wymarłe „ straszące kurorty zastanawiam się ile tak naprawdę jest powierzchni zabudowanej na jednego mieszkańca Europy zachodniej . Mam na myśli domy, mieszkania, domki letniskowe, hotele, hale , fabryki , supermarkety itp. . Tzn na ile powierzchni każdy z nas musi pracować . Tak pracować ….. bo kupując jakieś produkty powierzchnie ich produkcji są wliczone w cenę .

 

4

5
A takie wymarłe obiekty ….. jaka mają energię …….
Na to pytanie już każdy sobie sam musi odpowiedzieć .
Opuszczamy kolejne hiszpańskie miejsce , które ugościło nas po królewsku ,pokazując , że w Hiszpanii jest wszystko to co lubimy . Mimo że nie podejrzewaliśmy tego.

6
Granica na przełęczy ponad 1700 m usiana sklepikami i restauracyjkami . Francuzi przyjeżdżają do Hiszpanii na tańsze zakupy. Przede wszystkim alkohol , oliwki , perfumy , orzeszki .
Nas również wciąga zakupowe szaleństwo (tym bardziej, że teraz w Hiszpanii było święto 1.11 i sklepy były zamknięte , a prezenty trza kupić ) .

7


Tak, Hiszpania nawet 100 metrów od Francji ma dla nas fajne atrakcje .
Jednak już czas dalej,
dziękując Hiszpanii za cudowny tygodniowy prawie pobyt wjechaliśmy do Francji .
Już na granicy czuć było takie zmiękczenie energii.
Francję postrzegam miękko , natomiast Hiszpanię bardziej twardo .
Hiszpania ma super drogi i rozwiązania komunikacyjne , Francja jeden wielki drogowy chaos (no może poza zatłoczonymi płatnymi autostradami) .

10
Hiszpanie robią dużo hałasu , Francuzi są bardziej spokojni .
Kuchnia hiszpańska jest prosta , oparta na mięsie , dla nas bez smaku i wyrazu , a kuchnia francuska to królowa kuchni , gdzie każdy znajdzie coś dla siebie .

11
Wina hiszpańskie bardziej ciężkie , o wyrazistym smaku , francuskie bardzie subtelne , miękkie łagodne .
Tak samo język . Niby ta sama grupa językowa , a hiszpańskiemu moim zdaniem bliżej do języków germańskich niż romańskich . Jest bardziej ciężki i ostry , niż francuski .
Pireneje jedne góry dwa światy .

12
Zjeżdżając z przełęczy zapraszają nas do siebie Dobre wody (Eaux Bonnes) . Maleńki basenik z dobrą wodą i z saunami .
Jak dobrze umyć się , wymoczyć . Zmyć w siebie to co stare i otworzyć się na nowe , tym bardziej teraz przed wizytą w Lourdes .
Bo chyba już dzisiaj tam dojedziemy …… zostało tylko ok 50 km .

13
Tak , 50 km, jednak z tego 20 piękną starą, wąską przepadzistą drogą . Jest już ciemno i niesamowitym przeżyciem jest wjazd ponad chmury . Widać lekkie zarysy czubków gór i może chmur pod spodem . Jakbyśmy byli ponad chmurami . Jak istoty z innych wymiarów . Przełęcz na wysokości ok 2000 i zjazd w dół wąską drogą wydrążoną w półce skalnej
Coś kusi aby zostać na noc a coś odpycha i …..

14
Jednak energia kieruje nas w dół poniżej chmur i zaprowadza na wieczór do Lourdes .
Dziękujemy Pirenejom za piękne pokazanie się . Za cudowne spacery , Dobre Wody i masę refleksji na sobą , światem . Za piękny czas ……….
Mieliśmy je przejechać szybko , a spędziliśmy w nich cały dzień.
Pozdrowionka z Francji

Zaczarowane miasto

Zaczarowane miasto La Ciudad Encantada 1 listopada 2013

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Po opuszczeniu Parku Sierra Las Villas , nasz plan był prosty, jedziemy do Lourdes we Francji . Jednak wieczorny postój w kawiarence z WiFi , przypomniał nam o kamiennych grzybach , o których opowiadał spotkany Niemiec .
Chyba powinny być gdzieś niedaleko – zaczęło nam się przypominać

2
Google wyszukiwarka, grzyby, wspinaczka, Hiszpania i faktycznie grzyby znajdowały się ok 150 km od miejsca naszego postoju . W drodze do Lourdes trzeba nadłożyć ok 100 km. Kto powiedział , że do domu wracamy najbliższą drogą . Fakt wszystkich świętych , chcieliśmy zapalić świeczki za bliskich w świętym miejscu , jednak kto powiedział , ze to musi być dokładnie 1 listopada . Dzień zaduszny jest 2 listopada "w końcu".

4
Znaleźliśmy drogę z Landete do Cuenca i pojechaliśmy drogą chyba 1000 zakrętów .
W Cuenca konsternacja gdzie jechać , jednak na stacji benzynowej , jeden z klientów nie tylko paroma słowami po angielsku wytłumaczył gdzie i na co jechać, to jeszcze potem sam wsiadł w swój samochód i wyprzedzając nas pokazał najbardziej strategiczne skrzyżowanie na drodze do La Ciudad Encantada droga na Tragacete .

6

7
Taki anioł na szlaku . Znak , że dobrze jedziemy , że miejsce zaprasza skoro przysyła swojego anioła . 36 km drogi i ……….. jesteśmy na miejscu
Nocleg na dużym parkingu koło kamiennego miasta , całonocny koncert ciszy przerywany dźwiękiem naszego webasta – postojowego ogrzewania – w nocy temperatura spadła do 6 stopni jesteśmy końcu na 1500 metrów .
Godzina 10, otwarcie wrót do kamiennego miasta, płacimy wstęp 3 euro i jesteśmy w zaczarowanym świecie . Jeszcze niewiele zwiedzających osób

8


Cuda przyrody który stworzyły się same, ponoć drogą erozji , ale dlaczego tak wyglądają , dlaczego tutaj . Czy na pewno nie uczestniczyła w tym inna siła …..???
Tylko Bóg jest w stanie tak pięknie rzeźbić i tworzyć takie cuda . Rzeźbił falami oceanu , wiatrem , stworzył istne cuda .
Jedne kamienie zapraszają do środka siebie, inne goszczą na zewnątrz .

10
Miejsce poza czasem, każdy kamień , a może istota chce opowiedzieć swoją historię . Historię walki o przeżycie w obliczu wielkiego morza.
Przy jednych myśli zamierają w głowie przy innych się rodzą . Jedne myśli mówią
'Gdy odpuścisz siebie (w sensie ego) otworzysz się na bogactwo Twojego wnętrza „
a drugie dodają ,
"dobrze, że to teren ogrodzony z limitowanym godzinowo wstępem , bo możemy się cieszyć ludźmi, a potem od nich odpoczywać"
(Czy to nie dotyczy wszystkich, kontakt z ludźmi, samotność , medytacja)

11

12
Będąc w takich miejscach uświadamiamy sobie o sile tych ziemskich przestrzeni , które uformowały się na przestrzeni wieków . Takich miejsc jest na świecie bardzo dużo , powinny służyć ludziom , aby doświadczali tutaj korzystnych dla siebie transformacji . One znają dużą część historii ludzkości i są w stanie pomóc nam się oczyścić ze starych zaszłości i otworzyć na to co nowe .

13
W takich miejscach doświadczamy uczucia sytości , jesteśmy napełnieni światłem i nie chce nam się jeść , nawet jeżeli wcześniej chciało (oczywiście gdy jesteśmy otwarci na to miejsce ) . Poprawia się samopoczucie, zmęczenie ustępuje .

14
Bo w takich miejscach można także doświadczyć prostego wglądu, gdzie prowadzi nasza droga . W radość i miłość , czy w chorobę , nieszczęście . Powinniśmy być dumni z takich ziemskich miejsc i je chronić , a my wchodzimy w ten obszar przyrody , który dotyczy czasem małego skrawka terenu , a czasami wielkiego obszaru gór . I zamiast widzieć wsparcie we wszystkich skałach, roślinach i zwierzętach, to poddajemy się lękowi bo mrówka, bo pszczoła, bo kleszcz .

15
Wolimy korzystać z energii kosmicznych innych cywilizacji , medialne, łatwo osiągalne za ekranem komputera – nie znamy ich zagrożeń ich mrówek, pszczół i kleszczy .
Miejsca takie jak to pokazują , że na ziemi jest raj . Tylko trzeba go dostrzec . Jednak gdy szybko przebiegamy przez miejsce dostrzegamy tylko to co zewnętrze i biegniemy dalej . A raj to stan umysłu i gdy go zobaczymy w sobie zobaczymy go także w przyrodzie tutaj na ziemi .

19

Jeden z kamieni przypominający dużego potężnego grzyba , którego kapeluszem jest spodek jak ufo . Opowiada o tym, że rożne siły kosmiczne walczą o wpływy na Ziemi . Są dobrymi energiami , jednak można z nich pomocy skorzystać tylko wtedy gdy zapiszemy się w ich progi . Rzadko uczą bezinteresownie . Albo jesteś z nami, albo ……..\

17
Opowieści kamienia powodują, że dopadają nas refleksje :
Dlaczego tutaj na ziemi czujemy się gorsi od mieszkańców innych planet ?
Czy oni nie mają się czego uczyć od nas ?
Czy jesteśmy takimi niedorajdami Ziemianami ?
Czy ziemia ma aż tak straszną energię, ze trzeba posiłkować się , praktycznie wchodzić w zależność jak kiedyś kolonie z innymi energiami ?

18
Choćby to miejsce jest silne energetycznie , piękne otwarte na kontakt z człowiekiem , kosmosem , i boskimi energiami .
Kamienie opowiadają , drapieżniki na niebie szybują , jaszczurki pełzają , drzewa pachną i wszystko znów przypomina nam , że na ziemi jest raj . Tylko trzeba go chcieć zobaczyć i uszanować .
A nie szukać gdzieś daleko , "bo nam źle tutaj na ziemi" . Oczywiście z wiedzy należy korzystać , ale nie na zasadzie
'Cudze chwalicie swojego nie znacie „
Bo wygląda to tak , jakbyście nie chcieli się transformować , a uciec od spraw których nie chcecie zobaczyć. Możemy je przecież   tu na ziemi samemu z Boską pomocą transformować (transformować się w całości).

5
Czytająć wiele o innych energiach w związku z grudniem 2012, czytaliśmy wiele przekazów istotot z innych cywilizacji , jednak w żadnym z nich nie spotkaliśmy zapisów i zachęt o tym jak wzmacniać się pięknem i siłą miejsc na Ziemi ,
My zagościliśmy tutaj na własne życzenie i miało to zapewne swój cel .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Teraz siedząc oparci o kamień grzyb piszemy te słowa , dziękując miejscu za cudowną gościnę i otwarcie kolejnych wrót .
Po pięknym przyjęciu w zaczarowanym mieście udaliśmy się dalej w kierunku Saragossy , przez piękne góry Tragacetę , a potem na Beteta W pewnym momencie wjechaliśmy w Park Alto Tajo . Już u grzybów mieliśmy wrażenie , że nie jesteśmy w Hiszpanii . Las sosnowy i magia zamknięta w kamieniu .

21
Gdy w parku Alto Tajo zobaczyliśmy odcinek drogi kiedy jezdnię rozbiegają się oddzielnie omijając potężny głaz , nie mieliśmy już wątpliwości jaki kraj nam to przypomina .
Tak, tak lasy po horyzont i elfy mieszkające w kamieniach , nasza ulubiona Finlandia . Taka miękka energia , las , kamień .
Dla mnie te dzisiejsze miejsca to najsympatyczniejsze miejsca w Hiszpanii , I może kiedyś odwiedzimy je na dłużej .
Dzień jak z bajki.

20

Dżemik teściowej c.d

Pisalismy o dżemiku teściowej http://brygidaibartek.pl/z-dzemikiem-tesciowej-przez-swiat/

11

Na przedniej szybie przejechał pustynię, było słońcu ponad 50 st. C , spotkał się z osłem , orzechami arganowymi i jedzie dalej w całkiem dobrej kondycji . Dzemik podróżnik . Na pewno każda gospodyni byłaby dumna ze swojego przetworu. Pachnie świetnie, smak dobry , kolor tylko leciutko się zmienił .

Smacznego

13

14