Powitanie na północy , droga do Kuusamo
Wyjechaliśmy z Lahti , kierując się w kierunku kolejnego wielkiego narciarskiego kurortu , tym razem w Laponii Kuusamo. Najpierw słońce roztapiało wszystko , tak, że jadąc przez Kuopio stwierdziliśmy, że bez sensu w ciapie biegać na nartach , było +3
Droga czarnym asfaltem upływała szybko na północ , tak jakby chciano nas tam bardzo gościć
Gdy się ściemniło przy bezchmurnym niebie wyszedł księżyc , który oświetlał drogę, przy drodze stały troszkę zgłupiałe drzewa, które nie wiedziały czy się budzić ze snu , czy jeszcze troszkę pospać. Ktoś zdjął im sukienki i nie wiadomo czy założy nowe .
A przecież trochę za mało snu było.
Nieśmiało na niebie rozbłyskiwała biała zorza , taka maleńka nieśmiała , może gdybyśmy nie wiedzieli jak wygląda , moglibyśmy pomylić ją z chmurami. Z chmurami których prawie nie było.