sanatorium krym
now browsing by tag
Armenia
Arszan
Ałtaj
Bajkał
biegówki
Bośnia
Chorwacja
Dagestan
Fihalhohi
finlandia
Grecja
Gruzja
Hiszpania
joga śmiechu
kalmucja
Karelia
Kaukaz
Krym
Laponia
Litwa
malediwy
Maroko
mierzeja kurońska
mongolia
Mongolia Gobi
murmańsk
nagorny karabach
norwegia
odżywianie praną
Olchon
Polska
prana
półwysep kola
raj
Rosja
rosja buddyzm
Rosja krym
Skrzaty
Vedic Art
wyspy koralowe
wyspy malediwy
Włochy
zorza
łotwa
święta i rytuały
Jezioro Saki – leczniczy cud natur
Jezioro Saki – leczniczy cud natury 11.05.2019
Bliżej wschodniego krańca półwyspu krymskiego znajduje się jezioro Saki. Swoją sławę zawdzięcza stężeniu soli podobnej do morza Martwego, oraz zawartym w nim minerałom. Natura hojnie dzieli się swoimi skarbami. Podziemne źródło z solanką zasila wody jeziora tak intensywnie, że był tu zakład produkujący sól. Minerały mają drobne cząsteczki, są zatem dobrze przyswajalne przez skórę. Kąpiel w wodzie lub błocie nie powinna przekraczać 15 minut. Serce może nie wytrzymać obciążenia gęstej krwi, są znane przypadki zgonów.
Tutaj powstawały pierwsze sanatoria już za carów.
Jezioro jest na wąskiej mierzei, która od drugie strony przeistacza się w Morze Czarne. Są na niej sanatoria, a bliżej Evpatorii to niezabudowany brzeg.
Jeziorko przyjęło nas na kilka dni. Przestrzeń dawała ukojenie po emocjach warsztatu, powoli wracaliśmy po nim do równowagi energetycznej …. Jesteśmy wdzięczni tej przestrzeni, wodzie jeziora i wszystkim mniej widzialnym duszkom za opiekę podczas tego oczyszczania.
Więcej będzie na filmiku……..
A Brygidka ma konkretne efekty zdrowotne. Jeszcze w Polsce ukąsił ją kleszcz. Po dwóch tygodniach na warsztacie, gdzie było dużo emocji pojawił się rumień. Trzy doby moczenia w błocie i solance, przy wsparciu witaminy C i monastyrskiego miodu z propolisem i jad pszczeli nalewka, olejek z mirry – 2 krople na miód – do picia i smarowania skóry – wyczyściły nogę całkowicie. Monastyr dostarczył również świętego źródła w którym się kąpaliśmy, zgodnie z zaleceniem siostry zakonnej:
Do leczenia służą święte źródła.
Jak widzicie to niezwykle autorski sposób poradzenia sobie z boreliozą. Gratulacje dla Brygidki…i doradzających znajomych naturoterapełtek.