Ogród Botaniczny w Batumi

now browsing by tag

 
 

Dlaczego jesteśmy w Gruzji ???

Gruzja dlaczego ??? 31 sierpnia 2014

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Gruzja dlaczego nasz wybór padł na Gruzję ???

Marzyłam o Rosji Kamczatce , jednak wszystko składało się tak , że ni jak było załatwiać wizy , nie wiadomo kiedy jechać . Nie było też pieniędzy .

W pewnym momencie stwierdzimy pojedziemy do Bułgarii , a jak pojawi się więcej pieniędzy to do Gruzji

Zaczęliśmy sprzątać dom, teren szkółki , wysprzedawać wszystko i nagle pojawiły się pieniądze i na Kamczatkę , ale ……. czy szła stamtąd energia – zaproszenie , czy my , a bardziej ja na siłę chcieliśmy tam pojechać . Tym bardziej , że sprzątanie przeciągało się w czasie .

A zaczynanie podróży we wrześniu po Rosji , chyba nie jest dobrym pomysłem . Lepiej w bardziej ciepłe rejony , a Gruzja bardzo zapraszała , wręcz posyłała monity

no…. ruszajcie czas na Was

Również nasza dieta bardziej pasuje do krajów ciepłych z większą ilością owoców i warzyw niż do miejsc gdzie we wrześniu często już panuje zima i jedyne jedzenie to ser i mięso .

Chyba nie jesteśmy jeszcze gotowi być na czystej pranie .

I tak ruszyliśmy do Gruzji , I po 17 dniach stanęliśmy u jej wrót .

Granica zajęła nam ponad 3 godziny , stania w duchocie . W końcu wjechaliśmy do Gruzji . W taki inny świat . Po bardzo europejskiej i spokojnej Turcji , w świat chaosu , większej szarzyzny , a z drugiej strony radości plażowania, swobody stroju i ogólnie większej przestrzeni .

Jednak gdy na pierwszym postoju , kilometr za granicą , chcieliśmy odpocząć po granicy , zamawiając zupki w restauracji , przez właściciela zostaliśmy poczęstowani winem .

Dziękujemy za to cudowne przyjęcie , za takie powitanie jak w luksusowym kurorcie .

A potem już wszystko działo się samo. Prowadzeni krok po kroku dotarliśmy do dzikiej plaży , poniżej ogrodu botanicznego , tak, że miejsce od drogi oddzielone jest dziką przyrodą , . Spokój cisza zarówno w dzień jak i nocą , przy widoku na kawałek cywilizacji, rozświetlone Batumi

No spokój czasami mącą pociągi , ale na szczęście wiele ich nie jeździ .

Dziękujemy za cudowną gościnę . Za cudowne przyjęcie , za to, że możemy sycić się spokojem morza Czarnego na dzikiej plaży .

I tak utknęliśmy już 5 dzień . Upał , kurortowy wypad do Batumi , kąpiel w morzu, rozmowy z ludźmi , pierwsze gruzińskie smaki, nauka gruzińśkich literek  i nie wiedzieć kiedy czas mija .

Uczymy się znów po prostu bycia . 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA