pokaz slajdów

now browsing by tag

 
 

Mongolia i Rosja Poza umysłem, czasem i przestrzenią spotkanie

 

Przez ponad 7 miesięcy przejechaliśmy 30000 km nasycając się energiami miejsc często tak dziewiczych, iż ma się wrażenie, że człowiek odwiedza je z rzadka. Bez konkretnie naznaczonego planu i okresu czasowego ruszyliśmy 3 czerwca w kierunku Bajkału i Mongolii, by pozwolić jak dziecko swoim rodzicom prowadzić się siłom Wszechświata w odkrywaniu miejsc nam przyjaznych , a może przede wszystkim siebie w tym świecie.

Rosję przemierzaliśmy od miejsca wysokowibracyjnego do miejsca wysokowibracyjnego, by po półtora miesiąca poprzez góry Ałtaju wjechać do Mongolii.

Mongolii która nas urzekła, rozkochała w sobie.

Zapytacie czym?

Zaraz spieszymy się by odpowiedzieć: przestrzenią, otwartością, gościnnością, przejrzystością, a może i przede wszystkim brakiem potrzeby nazywania tego co oczywiste. Już bowiem nie jeździliśmy z miejsca wysokowibracyjnego do miejsca wysokowibracyjnego, tylko z rzadka wyjeżdżaliśmy z takich miejsc. One bowiem stały się normą.

Zanurzeni w przestrzeń z przyczyn formalnych meandrowaliśmy między Mongolią, a Rosją, Buriacją, Bajkałem, gdzie żyjący – nie żyjący lama Itegełow przygarniał nas do siebie, stając się naszym nauczycielem, przewodnikiem tego co jest gdzieś niemożliwe – czyli zmartwychwstania, a może nie umierania?

By potem z lęku przed zimą, kończąca się wizą i innymi znakami Wszechświata udać się z powrotem do Polski.

Po co?

Choćby po to, aby Wam to przekazać.

Zapraszamy na naszą opowieść o nas w podróży, o Mongolii, a może o tym, że gdy odpuszcza się plany, pragnienia, chciejstwa – Wszechświat, Bóg (niezależnie jak to nazywamy) otwiera dla nas przestrzenie o jakich nam się nawet nie śniło, pokazując nam nasz raj tutaj na ziemi.

A na więcej szczegółów zapraszamy na bloga www.brygidaibartek.pl

I filmik o Gobi 

 

Na biegówkach po Laponii

Zapraszamy na slajdy do POlskie Towarzystwa Tatrzańśkiego

 

W podróży spędziliśmy 52 dni na przestrzeni lutego i kwietnia 2013 r. Większość czasu spędziliśmy w Finlandii , tydzień jednak spędziliśmy w Norwegii , wjeżdżając w przesilenie wiosenne 21 marca na Nord Capp
Podróżowaliśmy landroverem discovery , który służył nam nie tylko jako środek transportu , ale również jako domek do spania gotowania posiłków . Biegaliśmy na biegówkach na najsłynniejszych fińskich trasach biegowych , Parkach Narodowych z ratrakowanymi trasami jak i po dzikich miejscach , spotykając dzikie renifery .
A wieczorami i nocami podziwialiśmy przepiękna zorzę lub wygrzewaliśmy się w saunie .
Zapraszamy na bloga
http://brygidaibartek.pl/kategoria/podroze/o-podrozy-do-laponi/

 
 

laponia