Dawanie z radością……
Dawanie z radością…… 28.08. 2019
Mam właśnie okrągłe urodziny, teraz 29 sierpnia , a od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zakupem telefonu. Fakt stary jeszcze super działa, nawet nie przegrzewa się, działa w pyle , ale zdjęcia robi słabe.
Poszło marzenie kupna sobie może jednego z huawei serii P, najlepiej 30.
Jednak jego cena mnie troszkę blokuje, tym bardziej, że mam dobry telefon.
Zadałam pytanie do wszechświata, Boga, Nadświadomości, Wyższego Ja i we śnie przyszła odpowiedź, a może krok w tym kierunku.
Krok w kierunku obfitości…..
Moja rozmowa: Ja i Bóg (niezależnie jak go nazwiecie)
Ja: – jak otworzyć się na obfitość, a przy okazji kupić telefon jaki mi się podoba…
Bóg: – napisz o tym na facebooku, blogu – że masz urodziny i daj konto do wpłaty. Zamiast kwiatka, czy czekolady – mogą Ci wpłacić pieniądze na konto.
Ja: – ale co oni pomyślą – że nie mam pieniędzy, że żebrzę – poczułam niesamowity lęk.
Bóg: – no właśnie – boisz się powiedzieć co do Ciebie przychodzi z góry , w czasie snu…
Ja: – tak bardzo… szczególnie gdy to dotyczy pieniędzy.
Bóg: – no i widzisz, ten lęk blokuje Twoją obfitość, bo boisz się nawet pomyśleć co inni powiedzą, pomyślą…
Ja: – to że pomyślą – że coś od nich chcę…
Bóg: – a czy chcesz ?
Ja: – no nie, tylko piszę, że mogą wpłacić – czyli nic nie muszą…
Bóg: – mogą Cię za to po obgadywać – hiiii…..
Ja: – tak – tego boję się najbardziej , aż mnie to paraliżuje…
Bóg: – no widzisz, jak masz zablokowaną energię obfitości, to boisz się nią bawić, cieszyć. Gdy dostajesz przekaz który nie dotyczy innych ludzi, czy mówi o kierunku Twojej podróży – błyskawicznie to realizujesz, a tutuj ?
Ja: – przysłowiowo sram w majtki….
Bóg; – no widzisz ile lęku. A przecież materia to energia – tylko trochę gęstsza. Więc jak boisz się napisać o tym co ja Ci mówię na ten temat, to wiesz, że w tym temacie nie popłyniesz….
Ja: – tak – podróż mnie tego nauczyła, im bardziej się słucham – tym podróż jest fantastyczniejsza, rozwijająca, nawet na jakieś wydarzenia przychodzę o określonej godzinie – jakbym wiedziała kiedy się zaczynają….
Bóg: – no właśnie, a czemu nie chcesz tego odnośnie obfitości również w materii ?
Ja: – Chcę i to bardzo…
Bóg; – to zaufaj i rób, a nie przejmuj się bełkotem innych. Ludzie zawsze lubią mieć zdanie na kogoś temat i wcale ich nie interesuje gdzie prawda…
Ja: – no dobra – napiszę o tym, napiszę całą naszą rozmowę…
Bóg: – zrób to, bo to Ci pozwoli wyjść ze schematów biedy w której tkwisz. Bo kto boi bawić się materią jest biedny.
Ja: – we wszystkich religiach materia, pieniądze były czymś złym…
Bóg: – Dziecinko przywiązanie do nich, a nie materia. Wiadomo jak nic nie masz to do niczego nie jesteś przywiązana, gdy coś masz – zaczynasz się przywiązywać, a Twoim zadaniem jest widzieć te przywiązania i nad nimi pracować!
Ja: – tak rozumiem.
Bóg: – tak, Ty masz przywiązanie do tego, że materię należy trzymać i wstydzić się, że się miało i nie trzymało – czy pomnażało, a odpuściło . A ludzie źle o takich mówią…
Ja: – Genialny jak zawsze jesteś!
Bóg: – bo będę mieć egojazdę – hiiii….
Ale zauważ, że energia jest w przepływie, ruchu, a gdy staje – robi się stagnacja. Stagnacja powoduje depresję, a w konsekwencji niechęć do życia.
I to się dzieje przy przywiązaniu do materii, przy przywiązaniu do wzorców biznesu, do wzorców pozyskiwania energii, przy każdym przywiązaniu… Im silniejsze ono jest – tym więcej stagnacji.
Ja: – odpuszczę lęk przed ludźmi, gdy zacznę otwarcie mówić o materii i wciągać ich w zabawę nią…
Bóg: – już dużo uwolniłaś lęków do przywiązań – podróżując i wydając na to pieniądze. Dziel się z ludźmi nowym postrzeganiem, wyjścia poza schematy. Bądź tu i teraz w przepływie i manifestuj to. Spisuj rozmowy ze mną. Tyle gadamy, a Ty chowasz to tylko do siebie……
Ja: – super – to nasza pierwsza spisana rozmowa.
Bóg: – Aaaa… i powiedź jeszcze, że jak ktoś przelewa Ci pieniądze na konto, niech robi to z radością, niech przeleje tyle – aby nic nie pożałował…
Ja: – cudnie , taka materia daje siłę.
Bóg: – materia to zmaterializowana energia, czy chcesz od innych litości, żalu ?
Ja: – pewnie , że nie! Ojjjj….. materia to duży temat .
Bóg: – Będziemy o tym rozmawiać , teraz to pisz i udostępnij 5 razy… W różnej formie.
Ja: – Coooooooooooooooooooo???????
Bóg: – a chciałaś to pewnie w najmniejszej oglądalności włożyć i zapomnieć…
J- : …………………………………………
Bóg: – tak chciałaś. Obserwuj siebie i baw się energią spotkania z drugim człowiekiem.
Ja: – ok.
Kochani moi rozmowa przekazuje całą kwintesencje tematu, jak ktoś ma ochotę podzielić się z radością częścią swojej materii – tak po prostu dla wspólnej radości i świętowania moich urodzin:
Moje konto:
32 1090 2776 0000 0001 3178 6833
Mój paypal: brygida111@wp.pl
Jeżeli nie masz ochoty nic z radością mi dać, nie przejmuj się. Zapraszam Cię do wspólnego świętowania tutaj w Mongolii, tam gdzie zaprowadzi Bóg (Wszechświat, Duchy, Wyższe Ja, Nadświadomość ….. niezależnie jak to nazwiecie).
A jak masz chęć pracować ze swoją obfitością, zacznij przyglądać się sobie i rozkminiać dlaczego nie możesz cieszyć się dawaniem, a i przyjmowaniem
Czy dajesz wtedy gdy czujesz się lepszy , bo Ty masz , a ktoś nie ma?
A przyjmujesz z poczuciem ubóstwa, litości innych
To taki mój prezent dla Was z radością….
Otwieram się na obfitość w materii i mam odwagę zobaczyć co ją ogranicza.
« Bałkaria – górskie królestwo tradycyjnych chiczyn (Previous Post)
(Next Post) Gwiezdny kamień. Wierchnia Bałkaria »