DZIEWICZE MIEJSCA

now browsing by category

 

Magiczny spacer wśród grzybów północnego lasu – Rosja

Grzyby rosyjskiego lapońskiego lasu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Las i grzyby różnej wielkości i maści, słowa nie są w stanie opisać ich piękna i naszej radości ze spotkania, szczególnie gdy na naszej drodze staje 30 cm kozak i prosi zjedź mnie. A może mi się tylko wydaje….

Choć jak tu takiego zjeść jak się nie mieści do menażki.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

20a

19a

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zwróćcie uwagę na bogactwo runa leśnego, dzięki temu powstają nie tyle zdjęcia grzybów, co kompozycje roślinne, godne najlepszych ogrodów świata.

Bo sumie ogrody są bardziej lub mniej udaną kopią, tych naprawdę dzikich i dziewiczych zakątków przyrody.

Zapraszamy na magiczny spacer po lesie.

60

61

62

63

64

66

67

68

70

71

72

74

76

78

80

82

Jesień w Laponii nad “swoim” jeziorkiem

Jesienna Laponia 4-8 września 2016

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jesień pokazywała nam się już od 2-3 tygodni, jakoś tak dziwnie zaakceptować osobie wychowanej w naszej strefie klimatycznej, że jesień zaczyna się w połowie sierpnia, a jednak …

Teraz na początku września jest tutaj w pełni – rozkwitając na zachód od Murmańska pełnią kolorów, można rzec – jak nasza złota polska jesień. Choć lasotundra ma jeszcze jednego pięknego wspólnika jagiel – chrobotek, który wręcz świeci w nocy swoim białym kutnerowatym nalotem.

Żółć drzew, biel środka lasu – istna magia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Napisałam jednego wspólnika, a tych pięknych wspólników jest więcej, bagna które przebarwiają się na żółto, czerwono, czy wszędobyliski Iwan Czaj (wierzbówka kiprzyca) , latem dumnie machająca różowymi kwiatuszkami, potem obsypująca białym puchem, który jak śnieg unoszony jest przez wiatr, a teraz z czerwonymi wręcz bordowymi listeczkami tworzy niesamowite kobierce koło drogi.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Pogoda jest różna, czasem pada, czasem słońce świeci, a czasem chowa się za chmurki. Ciemność już też spowija tutejszą ziemię około 22, a jasno się robi koło 5 rano – nastało 7 godzin ciemności. Ciemność ma jednak swoje plusy – widać odległe planety, gwiazdy, a czasami na tej szerokości geograficznej może pojawić się zorza, czyli spotkanie ziemi i energii słońca.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Najpierw jadąc do granicy z Finlandią zajechaliśmy do małego miasteczka nad jeziorem 80 km od Murmańska, by potem znaleźć „swoje” jezioro. Tutaj w ogromie wyboru tych jezior nie jest to trudne, jednak nie każde zaprasza, nie każde rezonuje.

To malutkie” jak na tutejsze realia zaprosiło do wspólnego bycia parę dni. Takiego bycia po prostu, w sumie tak jak najbardziej lubimy na ten czas. Takie ułożenie w sobie energii, które otrzymaliśmy nad Barentsa, tych informacji słońca jakie dała zorza.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Las, jezioro i my… gdzieś w oddali droga po której jedzie jeden samochód na godzinę. Cisza, spokój, czasem wiatr i zorza. W jeden niesamowity wieczór przybiegła piękna baletnica. By tańczyć na niebie swój taniec miłości. Taniec spotkania człowieka, ziemi i słońca. Przenikając się jeden przez drugi. Ta – już czwarta w tym roku – była szybka, bardzo szybka, jednak nie miała ani bardzo dużo światła w sobie, ani nie przybierała jakiś spektakularnych kształtów, czasami miało się wrażenie, że jest zielonkawa mgła na niebie , a to właśnie ona otulała całe niebo. Gdy szliśmy już spać część nieba od naszej głowy cała była w niej. Takie otulenie do snu. Otulenie wszechświatem, bo spod zorzy przebijały gwiazdy, mrugając radośnie.

50

51

52

Widzę Cię i Ty mnie zobacz, gdy się widzimy i cieszymy z tego spotkania wzrasta nasza energia.

Dziękujemy temu miejscu za ten czas, za czas ugruntowania kolejnych silnych energii, choć tu na północy energie są silne z założenia (pole magnetyczne), ale o tym jak uda na się więcej na ten temat dowiedzieć, a może ktoś wie???

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Świetliste pożegnanie z Teriberką

Teriberka wyjazd 3-4 września 2016

19

7-2

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I przyszedł czas pożegnać naszą niesamowicie gościnną Teriberkę, szczególnie, że zapowiadali załamanie pogody.

Pożegnaliśmy gościnne miejsca, z samego rana kupiliśmy ostatni chleb i wieczorkiem ruszyliśmy w stronę Murmańska. Dzień jest jest dłuższy sporo niż w Polsce, jednak nam i tak wydaje się, że krótki. Teraz ciemno robi się koło 21, więc jest czas na spokojną wieczorną jazdę i jeszcze za widoka szukanie miejsca na nocleg. Zresztą do Murmańska jest tylko 120 km, a chcę w nim być jutro po południu, a po drodze nacieszyć się jeszcze piękną białą tundrą, która jest najpiękniejsza wśród jezior po przeprawieniu się przez górską część. Blisko morza znajduje się pasmo górskie które chroni dalszą przestrzeń od wpływu arktycznego powietrza. Bo jak przywieje z bieguna to robi się arktycznie, nawet jak dzień wcześniej było ciepło.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I właśnie zaraz za górami, na wzgórzu nad pięknym jeziorkiem znaleźliśmy miejsce na nocleg. Jeszcze nie przywitaliśmy się do końca z duchami – gdy przybiegła baletnica i nad jeziorkiem przy zachodzie słońca zaczęła tańczyć swój taniec radości, miłości z lustrem jeziorka. Tańczyła i przeglądała się w jeziorze, jakby chciała się zobaczyć.

Tu na ziemi mówią, że jestem piękna, prawda to czy nie? Pytała patrząc w jezioro.

– Ja tylko Cię odbijam, w Ty musisz zdecydować czy jesteś piękna czy nie – odpowiadało jezioro.

Pytanie było wręcz retoryczne, może zadane po to by zadowolić umysły ludzi, bo tańczyła dalej swój piękny taniec jeszcze przy zachodzie słońca. 

Migocąc na niebie.

8-2

10-2

12-2

Kolejna piękna zorza, kolejne łamanie naszych przekonań, że zorza nie może być przy jeszcze niebieskim niebie, kolejne nie – na „ja wiem, powinno być inaczej”.

A przecież to cudownie, że jest inaczej, że nasza piękna zorzunia tańczy kiedy chce.

Oczywiście aby pojawiła się wieczorem jeszcze na niebieskim niebie musi być bardzo silna. Tzn ona się pojawia, ale my jej nie widzimy. Chodzi o to, aby człowiek mógł ją zobaczyć i się nią cieszyć.

11

11-2

13

A na noc zrobiła nam cudowny numerek. Utuliła nas do snu.

Rozciągła się nieruchomo w białej powłoce na połowie nieba i mruczała kołysanki.

Zapytacie przecież – to mogły być chmury jak to rozpoznać?

Zorza ma światło w sobie, a chmury nie. Wygląda to tak jakby chmury były podświetlone przez słońce. Od siły zorzy zależy jak mocno.

14-2

19-2

Rano tundra zaprosiła na jagódki pokryte rosą, nasycone energią nocnej zorzy.

A chrobotek, jestem chyba już nudna w pisaniu o nim, ale uwielbiam jego dywany, jego cudowne kobierce ciągnące się kilometrami ze wzorami z bażyną, borówką, brusznicą, żurawiną i innymi mchami i porostami, czasami wśród nich wystaje jakiś grzyb. Czasem jakiś wtula się w chrobotka, każdy centymetr przyrody to niesamowita kompozycja boskiego „ogrodnika”, który miał jeden zamysł – piękno, harmonia i wspólne bycie razem tej „nieskończonej ilości” roślin, bez dominacji jednej nad drugą.

Uwalniam się od potrzeby dominacji nad innymi

Pozwalam sobie na wspólne bycie z innymi w pełnej harmonii

120

24

23

21

I tak przyglądając się przyrodzie, grzybiarzom i ich zachowaniom – dojechaliśmy ponownie do Murmańska.

Dziękujemy jeszcze raz Teriberka, dziękujemy pięknym zorzom, dziękujemy Ci Barentsa na Twoją siłę.

Będziesz w naszym sercu. Teraz czas na południe….

18

17

16

15

14

20-2

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Teriberka – opowieści z nad klifu nad morzem Barentsa

Teriberka klif 30 sierpnia – 3 września 2016

21

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

22

Na jednym końcu Teriberki złota plaża, a na drugim klifowe wybrzeże dochodzące do magicznego miejsca gdzie jezioro przechodzi w rzeczkę, a potem ta rzeczka spada wodospadem do morza.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Stajemy na parkingu koło stacji meteorologicznej, dalej zakaz wjazdu, samochody tam wjeżdżają, ale mandat 4500 rubli troszkę nas odstrasza. Jak później dowiedzieliśmy się można tam spokojnie wjeżdżać, gdyż znak ustawili mieszkańcy, aby szanować zbiornik wody pitnej znajdującej się w drodze do wodospadu i nie ma on żadnej mocy prawnej. My przeszliśmy te 2-3 km drogą ciesząc się ze spotkania z naturą, ze spotkania z mchami, porostami, moim ukochanym świetlistym chrobotkiem i morzem, w którym pływają foczki i inne kochane zwierzęta.

A miejsce to jakaś bajka tego co może stworzyć przyroda, Bóg tworząc najdoskonalsze systemy inżynieryjne.

Słoneczko nie chce wzmocnić piękna tego miejsca, gdzieś schowało się za chmurki.

– Przyjdziemy jutro i pochodzimy po okolicznych wzgórzach – mówimy z radością, może słoneczko będzie bardziej nam chciało tutaj świecić.

Niestety miejsce zamknęło się już dla nas na cały czas pobytu, gdzież cały jego rejon następnego dnia zamknęło wojsko na swoje ćwiczenia.

I tak bardzo się cieszymy, że nam się pokazało.

112

25

16

17

A gdy siądzie się na klifie i patrzy w morze czasem można zauważyć czarny łepek, który przygląda się człowiekowi, patrzy może i prosto w oczy, sprawiając swoim pojawieniem ogromną radość.

– Patrz, patrz foczka! – krzyczę do Bartka.

– O, one Cię lubią – odpowiada i patrzy we wskazane miejsce.

20

13

Tak foczki mnie bardzo lubią, przychodzą mi przypomnieć o odpuszczeniu starych ran, uraz i zaakceptowaniu swojej siły uczuć.

Informacje o foce z książki Siła zwierząt – J. Ruland

Gdy foka przybywa do Twojego życia, wzywa Cię do przygotowania się na podróż w pramorza do Twojego początku i pierwotnego zaufania. Oczyszczaj się, pość, medytuj zwracaj uwagę na swoje sny, obserwuj morze w sobie czy jest spokojne, wzburzone, kipiące, jasne czy ciemne. Foka zabiera Cię w podróż, abyś skonfrontował się z całością swoich uczuć, myśli, kobiecości, nadziei obserwował je i nauczył się w nich poruszać. Kieruje Twoje spojrzenie ku dalszym perspektywom. Spójrz w wewnętrzne lustro, przyglądaj się sobie, swojemu początkowi, kolektywom do których przynależysz. Zanurz się w wielki kolektyw w którym zapisana jest cała wiedza. Pozwól się prowadzić po starych śladach swojej duszy. Tam znajdziesz prawdę, mądrość, ochronę, odpowiedź zadania, które chcą być wykonane, magiczne zdolności: jasnowidzenie, komunikację ze światem duchów, umiejętność interpretowania przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, siły uzdrawiające i drogi uzdrawiania w pierwotnym zaufaniu. Foka wzywa Cię do otwarcia na głębię świata uczuć i znalezienia czasu na medytację i wgląd we wnętrze.

Ufam sile we mnie.

Dzięki kochane moje stworzonka, swoim pojawieniem dajecie mi tyle radości. Uczucia gdzieś szukane przez moich bliskich od zawsze, jednak lęk przed nimi był tak silny, że nawet te pozytywne były dyskredytowane.

– Nie kochaj, nie bądź miła, życzliwa, bo wtedy Cię wykorzystają ludzie tylko na to czekają, gdy dasz palec wezmą rękę – mówili bliscy z własnych doświadczeń, których nawet byłam świadkiem.

Uwalniam się od lęku przed okazywaniem współczucia, miłości, że inni to wykorzystają

Okazuję miłość współczucie do innych tak jak ja chcę to wyrazić, na moich zasadach, a nie tak jak chcą inni.

Bo cały problem tkwi w tym, że chcemy być z umysłu mili i wtedy Ci, którzy chcą to wykorzystać mają taką możliwość. Nie jesteśmy wtedy sobą, tylko udajemy.

Zauważyłam, że gdy okazuję współczucie z serca nie interesuje mnie, że ktoś (wg innych) mnie wykorzystał, czy zachował się źle. Bo czuję, że tak miało być.

Gdy jednak robię to z umysłu – ojjj to wtedy zaczyna się jazda.

Okazuję miłość, współczucie z serca i z odwagą za tym podążam

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Drugi aspekt świata uczuć, to uczucia nazywane negatywnymi – jak złość, agresja, niechęć itp.

Te emocje przez większość są odrzucane i uważane za coś złego, czasami wręcz tak złego, że gdy osoba szczególnie duchowa okaże złość na daną osobę, czy zareaguje emocjami na jej zachowanie – jest odrzucona przez tę osobę – czy nawet całe grono osób.

Mam takie przykłady w stosunku do mnie.

Bo Ty jako osoba duchowa POWINNAŚ BYĆ …….

No właśnie jaka ????

Otwarta na manipulacje innych?

Reagująca w sposób „święty” na zaczepki innych, ich ataki?

No jaka ????

Wiele osób idealizuje świat duchowy, świat pracy nad sobą. Szczególnie zauważam to u osób mających problem z narkotykami, już nawet marihuaną – szukają w swoim życiu non- stop pozytywów, miłych ludzi i ……….

Uwalniam się od przymusu idealizowania świata

Uwalniam się od przymusu, że świat i ludzie wokół mnie muszą być idealni

Ludzie i świat jest różny, bo we mnie jest cała informacja, a tylko od mojej dojrzałości zależy jak sobie z tym radzę.

I oświadczam tutaj: mam emocje i nie jestem oświecona, a moją drogą jest poznanie siebie, a nie narzucenie sobie tylko pozy że wszystko jest super i ok.

Jest tak jak powinno być, abym wzrastała

Otwieram się na świat uczuć z pełną konsekwencją ich bogactwa

I właśnie to przesłanie kochanej foczki

14

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Na na parkingu koło stacji meteo Rosjanie z Petersburga i Murmańska zapraszają do wspólnej imprezki – na szczęście nic nie wmuszają.

Lubię tą ich radość bycia na przyrodzie, otwierają samochód – Ci bagażnik – ustawiają tam jedzenie, napitki i cieszą się z tego, że są w tym miejscu, z tą energią jedzą i piją.

Dziękujemy za te wspólne chwile w radości spotkania człowieka z drugim człowiekiem, gdy cały wszechświat się temu przygląda.

15

30

23

Zobaczcie nasze opowieści, które nagraliśmy właśnie na skałach obok stacji meteo zobaczcie to piękno, które zachwyciło nas sobą.

Czym zapytają niektórzy?

Swoim pięknem, prostotą, siłą, dziewiczością, surowością, świeżością…

Uwalniam się od przymusu szukania czegoś wyjątkowego, aby się zachwycać

Przyznaję się do tego co zachwyca mnie z serca

A w nocy jak zwykle tutaj pojawiła się cudowna baletnica przynosząca energię słońca.

Światło uczuć w pełnym słońcu i kolorach i sile.

O zorzy kolejny wpis.

Dziękujemy za to spotkanie!

Teriberka radość złotej plaży

Teriberka Radość złotej plaży 30 sierpnia – 3 września 2016

45

42

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Teriberka przywitała nas piękną piaszczystą plażą i co najważniejsze słońcem, temperaturą około 10 stopni, co o tej porze roku na tej szerokości geograficznej nie jest standardem tylko darem. Taki prezent od tego miejsca.

Plaża w trakcie odpływu iskrzyła się tysiącami promyków światła, srebra, złota, które odbijały się w złotym piasku.

Jesteś światłem tutaj na ziemi tańcz z nami taniec światła

Nie sposób odmówić takiemu zaproszeniu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

A na plaży muszelki wielkości dłoni, pełne i puste, laminaria mająca kilka metrów i szerokość 50 cm – wszystko wielkie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

44

43

100

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Za mną już tylko biegun północy mówiło morze

Wszystko tańczyło na nasze pojawienie się tutaj. Pojechaliśmy na wycieczkę kilka kilometrów drogą „Gazpromu” przyglądając się ingerencji człowieka w przyrodę, a z drugiej strony dziękując, że dzięki niej możemy zwiedzać kolejne odsłony Barentsa.

Takie zwyczajne ludzkie pomieszanie …

Bo jak to zrobić, aby żyć w zgodzie z naturą bez zbędnej ingerencji w nią?

A może ona w jakimś stopniu chce ingerencji???

Najgorsze w tym wszystkim jest poczucie winy!

Uwalniam się od poczucia winy, że niszczę przyrodę tym, że jestem

Żyję z radością i miłością do otaczającego świata tak jak umiem najlepiej

36

37

38

39

A ta złota plaża nas tak zauroczyła, że w sumie spędziliśmy na niej 2 dni, krążąc między klifami (o tym kolejny wpis) a nią.

W nocy przychodziły najpiękniejsze zorze jakie widzieliśmy (w kolejnym wpisie), a my tańczyliśmy taniec radości.

Do tańca przyłączali się ludzie, którzy przyjeżdżali i z radością dzieci biegli przywitać się z morzem, inni rozpalali ogniska na plaży i biesiadowali. Pogoda, jakie ona ma znaczenie.

35

34

33

Morze w które można się zapatrzyć, a może inaczej stopić z jego energią. Niebo odbijało się w morzu, wiatr tańczył z wodą, słońce dodawało wszystkiemu blasku. Jedna wielka harmonia spotkania morza, wiatru, ziemi, zorzy, gwiazd takie spotkanie gdzieś we wszechświecie, na stacji Ziemia, na złotej plaży Teriberka.

32

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Spotkanie w świetle, spotkanie radości.

Woda o temperaturze 3 stopni zaprosiła do kąpieli, zresztą nie tylko nas, bo i większość przyjezdnych.

Ile mam radości we wskakiwaniu do zimnej wody. Umysł mówi:

– Uwaga, uwaga – alarm bezpieczeństwa – woda bardzo zimna.

– I co z tego? – pytam teraz.

Można się pochorować odpowiada.

Uwalniam się od programu, że po kąpieli w zimnej wodzie należy być chorym

Kąpiel w zimnej wodzie rozgrzewa moje ciała i dodaje mu energii

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I tak jest rzeczywiście, trzeba tylko przejść te narzucone nam przez innych programy. Bo powiedzcie szczerze – ilu z Was kąpało się chociaż raz w bardzo zimnej wodzie? A ilu wie jak się będzie czuło?

Zawsze z tego mi się chce śmiać – gdy ja sama, czy inni coś TYLKO wiedzą – bo ktoś im to powiedział, np. jak będą się czuć gdy ……

Pozwalam sobie samodzielnie doświadczać życia

I właśnie dlatego z radością wskakuję nago do wody może na nie bardzo długo, ale na chwilkę, ciesząc się niesamowicie z tego, że woda pozwoliła mi się całej opłukać, pozwoliła na spotkanie tak głębokie i intymne. Na jej dotyk całego mojego ciała.

Dziękujemy za to spotkanie ze złotą plażą, za ten czas magii. Zdjęcia tutaj dużo lepiej oddają jakie cuda się działy – niż mój opis.

Filmik o morzu Barentsa i nasze refleksje, kto go jeszcze nie widział 

2

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

31

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

46