Gruzja

now browsing by category

 

Pokoik z widokiem na morze refleksje z Ureki

Ureki pokoik z widokiem na morze  od 5 stycznia do ………….

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Od ponad 2 tygodni jesteśmy w Urece w hotelu Wiktoria, który jest częścią prowadzonego przez Wiktorię i Goczę ośrodka dla dzieci autystycznych. O czym już pisaliśmy.

Dostaliśmy pokoik z widokiem na samo morze, 50 metrów od linii brzegowej.

Gdzieś jeszcze w Polsce marzyła mi się zima w Gruzji w domku z widokiem na morze, może domku nie ma, ale wszechświat dał najlepsze z możliwych rozwiązanie.

Codziennie doświadczamy zmian morza, raz jest łagodne, innym razem zafalowane. Pogoda również zmienia się prawie każdego dnia, doświadczaliśmy słońca, śniegu, wiatru.

Spacery po czarnej plaży pozwalają doświadczać połączenia wody i morza, podziwiać piękno natury. Wody która powoli z dużą cierpliwością drąży kamienie, które zmieniają się przybierając różne kształty, aby w ostatecznej fazie stać się pojedynczymi drobinkami.

Są dni, że wszystko tańczy i śpiewa, a są dni gdy staje się smutne, czy nerwowe.

I wszystko można podziwiać z okna czy maleńkiego balkoniku, ciesząc się bezpośrednim kontaktem z tym pięknym żywiołem, czy wybiegając na praktycznie pustą o tej porze roku plaże i stapiając z potęgą wszechświata.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Do tego zachody słońca, które przypominają o pięknie naszej planety. O tym, że tutaj na ziemi może być raj, tylko my musimy zdecydować o tym, każdego dnia.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Do tego parę dzieci i ich rodziców doświadcza masażu misami.

Pierwszy raz pracujemy z dziećmi autystycznymi. Jest to coś nowego dla nas.

Czuję z nimi wielką jedność, są to dzieci, które nie lubią gdy wchodzi się nachalnie w ich przestrzeń i ogranicza ją. Prawdziwe, mają świetne wyczucie innych osób. Umieją być same, a przy tym nie samotne.

 

2

34

 

To na poziomie duszy, jednak na poziomie ciała często są niezaradne. Każde zawirowanie energetyczne wokół wywołuje w nich pobudzenie, agresję, a często wręcz autoagresję do ciała. Dlatego ciało jest mało sprawne, wiele nie mówi, nie korzysta z toalety itp.

Rodzice, terapeuci chcą ich wtłoczyć w ten świat, zmusić do bycia członkami proponowanej przez nich ziemskiej społeczności, a im się to nie podoba i uciekają w swój świat.

Każdego dnia rozkładając misy do gry, słyszymy inne dźwięki, inne przestrzenie otwierają się dla nich i dla nas. Gdyż praca z nimi to praca na bardzo subtelnym poziomie naszego istnienia.

 

21

22

 

Może jesteśmy tutaj, aby pokazać im, że można żyć na ziemi w wysokiej wibracji, nie okłamywać innych, być szczerym, prawdziwym, a przy tym cieszyć się ziemskością i korzystać z ciała.

Dlatego wszystko co do tego obrazu nie pasuje znajduje ujście. I my jak węże codziennie zrzucamy kolejne warstwy ciesząc się z życia na coraz bardziej subtelnym poziomie.

A przy okazji dzieląc się nami i naszym doświadczeniem z tymi pogubionymi na ziemi małymi autystycznymi istotkami.

O autyzmie napiszemy kiedyś więcej, jak przestrzeń pozwoli.

 

Wszechświat zadbał abyśmy byli tutaj dłużej stapiając się z miejscem i korzystając z jego cudownej wymiany.

A to „zadbanie” było ciekawe, najpierw wyłączył nam ogrzewanie w landrynce (już teraz się samo naprawiło) potem dał atak zimy, a na koniec okazało się, że Bartka mama i moja ciocia nie przylecą samolotem do Gruzji 18 stycznia , jak było w planach, tylko 8 lutego, bo ciocia ma nieważny dowód osobisty.

Wszechświat nawet dał możliwość darmowego przebukowania biletu (zmieniając o 15 minut godziny lotu), abyśmy nie niepokoili się o koszty.

 

Czujemy, że jest to miejsce gdzie mamy być zarówno dla siebie jak i innych.

Dziękujemy za te cuda, a informacje o hoteliku w kolejnym poście.

Bo miejsce jest urokliwe i na pewno warte do zawitania.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ogród botaniczny w Batumi w zimowej odsłonie

Ogród botaniczny w Batumi. 2 styczeń 2015

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

W ogrodzie botanicznym w strefie subtropikalnej roślinności stale coś kwitnie. Zamówiliśmy więc słoneczną pogodę na rano i po nocy na dzikiej plaży w Chakvi poszliśmy na rekonesans. Większość drzew liściastych w styczniu nie posiada listowia , jednak wnętrze ogrodu jest o tej porze roku nadal atrakcyjne. Miłe ciepło od słoneczka i ośnieżone szczyty na horyzoncie dopełniały scenerii. Na uwagę zasługuje część subtropikalna usytuowana w dolince nad ciekiem wodnym. Odzwierciedla ona w jakimś względzie okoliczne góry z bujną, gęstą, w dużej części zimozieloną roślinnością. Jeżeli ktoś nie ma czasu by odwiedzić okoliczny narodowy park Msbana… to wizyta w ogrodzie botanicznym ma sens nawet w zimie . Zobaczcie zresztą sami………. 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Noworoczny prezent, a może wskazówka na cały rok?

Batumi Nowy Rok 30 grudnia do 2 stycznia 2015

 

25

 

Powróćmy do Nowego Roku. Na poziomie subtelnym w tym święcie jest jakby zawarty cały przyszły rok. Chcemy tego czy nie, ale wewnętrznie skupiamy się na przyszłości, nastawiamy się na nią. W jakim stanie spotkaliśmy Nowy Rok, tak będzie się układał cały późniejszy ciąg wydarzeń. Wszyscy znają przysłowie: jak przywitasz Nowy Rok, tak go przeżyjesz. Dlatego ludzie starają się zarzucić stół jedzeniem i bawić się do upadłego, aby rok był pomyślny. Jednak mało kto rozumie, że to przysłowie dotyczy stanu wewnętrznego, a nie stołu zarzuconego jedzeniem. Nowy Rok należy witać z czystą duszą, a nie z napchanym brzuchem. Jedzenie przy noworocznym stole jest potrzebne dla pozytywnych emocji i przejadanie się w tym przypadku może przynieść odwrotny efekt. Jeśli witamy Nowy Rok z niezamkniętymi obrazami, lękami i różnymi pretensjami, to powinny nastąpić wydarzenia, które uwolnią nas od tych emocji. Ziarno przyszłego roku powinno być czyste, bo inaczej niezależnie, jak będziemy go podlewać, nie wykiełkuje i nie da dobrych plonów. S.Łazariew. Diagnostyka karmy 8

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

26

27

 

Od jakiegoś czasu przychodziły do mnie obrazy Nowego Roku w Batumi. Potem pojawiła się ochota na powitanie Nowego Roku w jakimś miejscu z widokiem na miasto, z dala jednak od ludzi. Na myśl przychodził mi tylko Radisson hotel, który ma całkiem przeszklone pokoje z widokiem na miasto i zapowiadany pokaz sztucznych ogni..

Puściłam prośbę we wszechświat.

Przyjechaliśmy do Batumi 30 grudnia zaczęliśmy spacerować po starówce miasta i nagle 50 metrów przed głównym rynkiem udekorowanym choinką zamigotał do mnie hotel Brighton.

– Choć, zapytamy o cenę i zobaczymy pokój – powiedziałam.

Pokój okazał się duży, sympatyczny z balkonikiem i widokiem na plac w cenie 110 (200 zł/2 osoby) lari ze śniadaniem.

Zostaliśmy, zagadał.

Jakie było moje zdziwienie, gdy rano idąc na śniadanie zobaczyłam taras na 4 piętrze, czyli na dachu budynku z widokiem na miasto.

Czy trzeba lepsze miejsce na powitanie nowego roku, nie tylko widok na miasto, to jeszcze świeże powietrze, a ludzi w hoteliku niewiele, więc nie powinno być tłoku.

I tłoku nie było…

Przed północą poszliśmy na tarasik razem ze skrzatami i okazało się, że cały należy do nas.

W Rosji i w krajach post rosyjskich Nowy Rok był lansowany jako zamiennik świąt Bożego Narodzenia. A dzięki innemu kalendarzowi przypada on wcześniej niż Boże Narodzenie (7 stycznia)

 

29

30

 

43

 

Dlatego większość osób w tym czasie siedzi przy suto zastawionym stole, dziadek mróz przynosi prezenty. Można rzec odpowiednik naszej wigilii. Więc na ulicy nie ma tłoku. Na rynku jacyś tenorzy śpiewają, wszystko bardzo spokojnie.

Poza tym w tej kulturze wita się Nowy Rok, a nie żegna stary. Świat idzie w przyszłość, a nie zostaje myślami w przeszłości.

 

39

37

 

I tak ok 15 minut przed północą nastąpiła kawalkada sztucznych ogni prywatnych do których około 5 minut przed północą dołączyły miejskie. Stare stapiało się z Nowym, nie było żadnego rozdziału, przedziału. Cała gra światła trwała do 10-15 minut po północy. Gdzieniegdzie latały lampiony szczęścia, roznosząc radość i miłość po okolicy. A my z idealnej wysokości obserwowaliśmy świat radości, kolorów (tylko dlaczego musi być w takim huku? Czy radość to wrzask? )

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

36

 

Ale Cię wszechświat lubi – powiedział Bartek – dał Ci to co chciałaś, Ty o to wcale nie zabiegałaś, powiedziałaś i zapomniałaś! A on zrealizował zamówienie! – w czasie wybierania hotelu nikt nie pomyślał o widoku nas starówkę miasta i pokaz sztucznych ogni.

Tak było – i dostałam.

Tylko wtedy tak naprawdę jesteśmy otwarci na dobroć wszechświata, gdy na nim nie wymuszamy tego co chcemy, gdy co chwilę nie kontrolujemy.

Tylko pozwalamy zostać otwarty, ufnym ………….

 

Jestem wolna od przywiązania do tego chcę otrzymać, puszczam to i pozwalam wszechświatowi to realizować

 

Taki cudowny prezent wszechświata dla mnie.

 

Wam również życzymy ufności w Boga wszechświat, bez oceny, wymuszania, kontroli.

Zaufania, że zawsze otrzymuje to co najlepsze w danym momencie dla nas.

 

45

 

Bo właśnie na drugi dzień poszliśmy do Radissona na kawę, na 19 chyba piętro. Oszklenie od dołu do góry, aż zakręciło mi się w głowie. Po paru chwilach zdałam sobie sprawę, z tego, że jestem w miejscu gdzie nie otwierają się okna i całe powietrze jest wiele razy przetrawione. A co za tym idzie cała energia krąży w kółko po tym hotelu, bez wyraźnej świeżości, nowości.

Kiedyś pracowałam 1,5 roku w takim budynku i w pewnym momencie ku zgorszeniu zarządu znalazłam sobie pomieszczenie z otwieranymi oknami w piwnicy, gdzie poprosiłam o przeniesienie.

Tu w Batumi gdybym poszła za umysłem – zapłaciłabym nie tylko 3 razy więcej za hotel, ale przede wszystkim utknęłabym w marazmie energetycznym tego miejsca.

 

Jeszcze raz dziękuję wszechświatowi za ten prezent, a sobie za pokorę w podążaniu własną drogą. 

 

42

 

Chaczapuri z zieleniną – powtórna gościnność magicznej Gurii

Chaczapuri z zieleniną – powtórna gościnność magicznej Gurii 4-5 stycznia 2015

 

Raz jeszcze zawitaliśmy w sympatycznej górskiej wioseczce usytuowanej na wzgórzach przy drodze do Bakmaro.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Już podczas pobytu w Batumi odwiedziliśmy księgarnię i zakupiliśmy książkę o oczyszczaniu organizmu i leczeniu ziołami. Zrobiliśmy to z myślą o sympatycznej rodzince z Gurii, która gościła nas w czasie Świąt Bożego Narodzenia, dając wspaniały i zarazem egzotyczny sposób na spędzenie Wigilii.

 

40

 

Wioseczka przywitała nas strugami subtropikalnego deszczu. Potoczki przemieniły się w rzeczki. To doskonała pogoda by w tradycyjny sposób zmielić kukurydzę na mąkę.

 

24

 

I tak w sympatycznym, elfim młyneczku wrzało tym razem od roboty. Woda doprowadzona rurą napędzała koło młynka wodnego.

 

45

 

We wnętrzu na kamiennym żarnie powoli mieliła się kukurydza na mąkę. Doglądający ją, młody gospodarz zaprosił nas do domu.

 

25

 

Zostaliśmy powitani przez Georgika i Mery jak dawno nie widziani dobrzy znajomi. I tym razem gościnność przechodziła nasze wyobrażenie, na nic nie zdały się nasze zapewnienia, że przecież wiedzą że prawie nic nie jemy.

 

26

29

 

27

28

 

Gospodyni odpuściła dopiero jak razem z kiszonkami było na stole 18 dań! Nastąpił czas kiedy mogliśmy w końcu porozmawiać o ziołowych sposobach leczenia dolegliwości gospodarzy. Tylko czy na pewno jest im ono potrzebne! Zaskoczeniem dla wszystkich było nieoczekiwane pojawienie się Georgika z workiem mąki na plecach! Ten krzepki 78 letni mężczyzna przyniósł na swoich plecach przewiązany linką około 25 kilogramowy worek (podobny wagowo do mojego gongu), niosąc go około 200 metrów pod górkę po rozmiękłej, śliskiej i wąskiej ścieżce!

 

30

 

Jak wspomina nosił w sile wieku po dwa 100 kg ciężary pod pachami naraz.

 

32

 

Tym razem Mery dała się namówić na zrobienie chaczapuri z zieleniną którą przywieźliśmy z bazaru. Naszą intencją było pokazanie że podobnie jak w Nagornym Karabachu można przyrządzić danie z ziół, które będzie równocześnie leczyć.

 

33

 

Dla mieszkańców tych gór o jeszcze bogatej roślinności dzikiej w tym i ziół , ta forma leczenia była bliska i należy ją wskrzeszać.

 

34

 

Tym bardziej że już sami nas informują o nieskuteczności leczenia chemicznego. Potrawa podobna do Żyngelov hasa wszystkim smakowała i obiecywali że wiosną będą zbierać świeże dzikie zioła, aby wzmocnić organizm w sposób naturalny.

 

36

 

A skrzaty tym razem zaprosiły na imprezę skrzacie kobiety……. Były rozmowy o skrzacim życiu, współistnieniu z człowiekiem, miejscach mocy , oraz wesoła zabawa do białego rana. Giro fascynat surfingu pływał na rwących strumieniach na desce wystruganej z kory……..

Sowy hukały, a deszcz przygrywał do tańca.

 

41

Zima trwa – magnetyzm przyciągający śnieg

Ureki 9-11 stycznia 2014

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

A śnieg jak przylgnął do magnetycznego piasku to nie chce odpuścić, zresztą przy pięknym słońcu razem wyglądają niesamowicie majestatycznie.

Spienione morskie fale naznaczają granice między bielą a czernią.

Słońce nagrzewa szybko piasek i topi śnieg.

Gra bieli i czerni.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Subtropik i zima, zima której bardzo się tutaj spodobało.

A nam włączają i wyłączają prąd czyli również ciepło. Wody nie ma.

Skrzaty wyłączyły webasto w landryce żebyśmy nie wpadli na głupi pomysł wyjazdu stąd.

Bo przecież czekają na nas świetliste istotki, autystyczne dzieciaczki, od których uczymy się bardzo dużo i nam nadzieję, że one od nas też. 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA