W głąb Puszczy Augustowskiej

Puszcza Augustowska 16.08.2018

 

164

 

123

 

Poczuliśmy odpowiedni czas do wyruszenia w dalszą drogę. Biegła ona początkowo wzdłuż kanału augustowskiego. Hordy kajakowiczów zapraszały do powiosłowania po jeziorkach, potem jednak uzmysłowiły o konieczności odwiedzenia tego miejsca poza sezonem wakacyjnym.

 

125

 

124

 

Sam wyrastam ze środowiska żeglarskiego, gdzie zawsze lało się piwo w dużych ilościach. Teraz jednak ta atmosfera wiecznie podpitych turystów robiących przerwy na kolejne piwo w nadrzecznych knajpkach – to już nie mój klimat. Nawet po pewnym czasie drażni. Co drażni? Chyba właśnie te uwalniane przez nich rozdrażnienia, napięcia. Ponieważ mam ich w sobie nadal sporo, widzę je zawsze wokół siebie… Oklejają mnie swoją wibracją, swoim widokiem biegających nowoczesnych tatusiów z kuflem piwa w ręce za kilkuletnimi pociechami. Przemysł odegrał tu znakomicie swoją rolę, sprowadzając wizerunek piwa do oranżady. Za mojego dzieciństwa codzienne jego picie to był alkoholizm i tyle…..

 

Wyrzucam program konieczności odreagowywania napięć i stresów poprzez aplikowanie sobie alkoholu

 

Wprowadzam program że jeżeli powstało napięcie to mu się przeglądam i uwalniam go bez ingerencji w ciało medykamentami i używkami

 

127

 

Podobnie coraz mocniej dochodziła do nas świadomość że tereny te nawiedzane były przez działania wojenne. W pobliżu sanktuarium energia była już przetarta po tych traumatycznych wrażeniach, zagłębiając się dalej w las spotykaliśmy linię umocnień z wyraźnie cięższą wibracją.

 

126

 

Uroku natomiast nie można odmówić temu bodaj największemu kompleksowi przyrodniczemu Polski. Lasy mieszane lub iglaste, jeziora, polany, rzeczki z szuwarami , bagna dopełniają piękna wielkiej przestrzeni. Wysokie i grube drzewa nie są tu rzadkością, wręcz można zobaczyć gdzieniegdzie zagajniki złożone z wysokich i grubych sosen. Rejony te obfitują w krzaczki jagód i w turystycznym jadłospisie są oczywiście jagodzianki. Wokół jezior, a właściwie na dopływach i odpływach często są fragmenty biotopów bagiennych, brodzą tam piękne czaple – na tle zielonych szuwarów.

 

165

 

Gdy kanał augustowski skręcił bardziej w stronę granicy z Białorusią , nawigacja przyciąga nas przez środek lasu w stronę granicy z Litwą. Jakąś leśną, lecz dozwoloną do jazdy dróżką zagłębialiśmy się w las, raz nawet zagrodziła nam drogę zwalona wierzba, właściciele osobówek jadąc tędy mogą czasem się tu zdziwić. Klimat miejsca jest i kto wie czy gdyby nie gadała do nas ta północ…….

 

128

 

_DSC2329

 

A od czasu do czasu machały łapką lesiste jeziorka. Przy większości były pola namiotowe, obozowała nad nimi mniejsza ilość turystów, jednak polana nad jeziorem Studzienicznym ma możliwość spania nad samą taflą wody – i to jest piękne podczas takiej formy wypoczynku.

 

_DSC2319

Loading Facebook Comments ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *