Morze Azowskie
Morze Azowskie, 30 kwiecień 2019
Nareszcie morze piasek, ciepełko. Tylko woda chłodna , żeby nie powiedzieć zimna. To morze zawsze lubimy, ono nas przyjmuje. To nad nim mamy najpiękniejsze zachody słońca.
Ma wyraźnie miękką energetykę, wraz z otoczeniem, mieszkańcami. Tu są warunki do prawdziwego odpoczynku na pięknych piaszczystych plażach. Tu jest przestrzeń pomiędzy turystami, nie należą bowiem jej kurorty do wyjątkowo modnych.
Nawet miejsc do dzikiego obozowania starcza, co przypominam jest w Rosji legalne… Po okresie zimy tego ciepła się chce…. Jedziemy zatem dalej wzdłuż piaszczystych plaż w stronę przeprawy promowej do Kercza. Długie szerokie plaże, średniej wielkości ciche kurorciki – robi to wszystko dobre wrażenie.
Widać także dynamikę rozwoju winiarstwa w tym regionie. Połacie nowych i starych winnic, domy wina przy drogach. W jednym z nich po kilkunastu minutach dogłębnych studiów nad szczepami winorośli zamkniętymi w butelce kupujemy…….. sałatkę w słoiku domowej roboty. Jest to bakłażan grillowany a potem marynowany lub kiszony, wszystko to w swojskiej wersji lub stylizowane na nią. Świetny pomysł dla osób niezdecydowanych czy pić, czy nie pić…