A OTO NASZE PODRÓŻE

now browsing by category

 

Słonecznikowe Gaj

Mazowsze Gaj 11-12 sierpnia 2017

 

101

 

Gaj na Mazowszu to pierwszy postój na naszej drodze. To miejsce skąd pochodzi Bartka ojciec i obecnie ma tam leśny domeczek. Miejsce, które od pierwszego razu przyjmuje mnie z otwartym sercem.

Pokazuje, że zawsze jestem tu mile widziana.

Teraz dało wytchnienie od ostatnich upałów. W nocy zaczęło padać, powietrze stało się rześkie, przesycone zapachem przyrody.

Do tego radość natury z wody, której nie miała od paru tygodni.

Taki mały prezent dla nas i całej przestrzeni od duchów nieba.

A obok Bartka ojca posesji ktoś posadził pole słoneczników. Kwiatu,który zawsze ma w sobie radość.

Dziękujemy

 

100

W drogę w kierunku szczęścia

W drogę 11 sierpnia 2017

204

Kiedy w grudniu 2016 przyjechaliśmy do Polski,myśleliśmy, że za 2-3 miesiące ruszymy znów w drogę.

Życie napisało jednak scenariusz i tak zostaliśmy na osiem miesięcy.

Był to jednak niesamowity czas wglądu w siebie, poznania nowych cudownych ludzi, czas niesamowitego wzrastania w świadomość, czas odpuszczania tego co stare, co trzyma i nie pozwala rozwinąć skrzydeł.

Przyczynił się do tego m.in. balanser zbudowany przez nas wg technologii Keshe.

Nauczyciel, który otworzył nasz dom na innych ludzi, były dni, że od rana do wieczora korzystały z niego różne osoby. Jedni zaprzyjaźniali się z balanserem i jego energią, inni przychodzili z ciekawości, jedni chcieli poszerzać świadomość , inni po prostu szukali pomocy w trapiących ich chorobach.

A balanser ……. dawał każdemu to co potrafił przyjąć, na co był otwarty. U jednych działy się cuda, a inni niczego nie doświadczali.

Wg badań radiestezyjnych balanser nasz ma ok 50 000 bovisów. Więc mieszkaliśmy w miejscu mocy.

Więcej o balanserze na naszym blogu http://brygidaibartek.pl/kapiel-w-plazmie/

Obecnie główną opiekunką balansera jest Dorota Szczepanik i osoby chcące z niego skorzystać mogą się z nią umawiać – jej telefon 668 426 174

203

Mimo, że wzrastałam bardzo dynamicznie, rodziło się we mnie niecierpliwość wyjazdu, robienia tego co najbliższe memu sercu.

Już, już chciałam jechać, a życie pisało swój scenariusz dając kolejne sprawy do załatwienia i wstrzymując wyjazd.

Odpuszczałam napięcia, jednak one przychodziły …….

A napięcia, pragnienia to poczucie bycia nieszczęśliwym.

Uwalniam się od przymusu bycia nieszczęśliwą

Pozwalam sobie na szczęście

100

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Brak bycia w drodze rekompensowaliśmy krótkimi wyjazdami:

– 3 tygodniowym wyjazdem do Bośni, Chorwacja – kwiecień-maj.

-2 tygodniowym na Kongres otwartego serca w Poznaniu, a potem nad Bałtyk (na konwencie opowiadaliśmy jak podróżujemy poniżej filmiki z naszego wykładu)


i króciutkim zaledwie 4 dniowym wyjazdem nad nasz kochany Balaton w naszą trzecią rocznicę ślubu.

201

Czas w domu uprzyjemniała kotka Szkłudusia, oraz bażanty, zające i sarenki, które zaczęły podchodzić blisko domu. To niesamowite patrzeć dzikiej sarence prosto w oczy i żyć obok siebie, nie wchodząc sobie w drogę, tylko ciesząc się wspólnym towarzystwem.

Jestem jednością

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I gdy wreszcie odwiązały się wszystkie kotwice i zaczęliśmy się pakować nastały upały, które to wszystko spowalniały….

I nareszcie nastał moment kiedy podziękowaliśmy przestrzeni za ten czas, za niesamowite wzrastanie – powiedzieliśmy do zobaczenia i ruszyliśmy …..

Zapytacie – gdzie?

– Do Rosji i tyle na ten moment.

– Gdzie dalej – tam gdzie poprowadzi nas serce.

Naszą podróż nazwaliśmy

„Podążniem w kierunku stania we własnej sile”.

Zapraszamy teraz na bloga, postaramy się regularnie go uzupełniać.

Wiem, że mamy zaległości 8 miesięczne jeszcze z krańców Norwegii i Finlandii, ale muszą poczekać na lepszy czas.

Teraz czas na nowe.

s

 

200

202

205

Spacer widokową granią

 

Spacer widokową granią 26 kwietnia 2017

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Przyszedł czas na odwiedziny u dzikich koni. Oczywiście nie żyją one na wyspie Ciovo, tylko po przeciwnej stronie górskiego łańcucha biegnącego wzdłuż wybrzeża. Nie są one również dzikimi mustangami, ale hodowane wolno włóczą się po górach samopas. Mieliśmy nawet dla nich chleb. Na wycieczkę pojechaliśmy właściwie rodzinnie, bo już kolejny raz z familią Marioli.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Widok zabudowanego gęsto stałego lądu dawał tak naprawdę rozmiar inwestycji w tym kraju. Na tym tle wyspa Ciovo jest prawie bezludna.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Po raz kolejny miałem możliwość bawić się fotografią kwiatów. Dostatek tych kwitnących piękności skłaniał do ciągłego zatrzymywania się…

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Polecam spacery granią wzdłuż krawędzi urwiska góry, widoki cudne…

(Dalsza opowieść o podróży na Bałkany w Wielkanoc zostanie uzupełniona w przyszłości….)

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przyrodnicze „zakamarki” wyspy Ciovo

Przyrodnicze „zakamarki” wyspy Ciovo , Chorwacja 22- 26 kwiecień 2017

 

7 (2)

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Patrząc oczami europejczyka możemy na tej wyspie odnaleźć całkiem fajny świat przyrody. Tylko osoby przebywające notorycznie na bezludziach świata – przyrody będą mogły narzekać. Cała bowiem centralna część wyspy została zachowana w naturalnej roślinności i została objęta ochroną przed wycinaniem i lokowaniem tam ludzkich inwestycji.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Jeżeli doliczymy do tego sporą część wysokiego klifowatego lub niezamieszkałego wybrzeża – to nagle pojawia się przestrzeń zieleni roślin o bardzo dużym areale. Bogata, mocno pokręcona, zatoczkowata linia wybrzeża daje możliwość spacerów po dzikim niezamieszkałym brzegu, który w tych zielonych częściach nie jest pogrodzony płotami.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

5 (3)

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Dla nas takie miejsca są bezcenne, szczególnie w rejonach mocno turystycznych, dają bowiem wytchnienie od zgiełku i możliwość wałęsania się w świecie drzew, krzewów i roślin zielnych obficie teraz kwitnących. Widzieliśmy sporo ziół i roślin jadalnych, m.in. zbieraliśmy dzikie szparagi.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

6 (2)

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Takie przyrodnicze zaułki dają nam też schronienie na nocny wypoczynek, swoim zwyczajem bowiem przekształcamy w kilka sekund naszą dzienną kawiarnię w wielogwiazdkowy hotel.

Po raz kolejny ten świat pokazała nam Mariola z Mikołajem – w postaci niezamieszkałej zatoki morskiej. Zbieraliśmy muszle, przyglądaliśmy się skorupiakom, ślimakom morskim i skalistemu wybrzeżu. Dziękujemy raz jeszcze za wspólny czas….

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

35 (2)

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

15

 

A w jednym z tych miejsc mogłem zrobić coś dla innych… Mój wzrok powędrował w kierunku grupy drzew, coś wyraźnie przyciągało uwagę…coś wyraźnie szeptało…(i machało gałązką).. Po zbliżeniu się do tego miejsca zobaczyłem trzy drzewa połączone liną, która już głęboko wrosła się w pień. Najprawdopodobniej jakiś turysta kiedyś dawno zbudował obóz i jego konstrukcję pozostawił dla następnych….zadając nieświadomie cierpienie. Myślmy i rozglądajmy się wokół…

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Raz jeszcze dla tych co nie obejrzeli prezentujemy nasz filmik o wyspie Ciovo…

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Plażowanie na wyspie Ciovo

Plażowanie na wyspie Ciovo 21-27 kwietnia 2017

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Jak się ma przewodnika po zurbanizowanych miejscach to wszystko wydaje się dużo prostsze, szczególnie przewodnika, który rozumie czego szukamy, co jest dla nas ważne.

I tak pierwszą noc spędziliśmy na jednym z cyplów wyspy 20 metrów od morza pod sosną.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Sosny jeszcze pylą, a to nie tylko wpływa na zapach, ale również jest bardzo korzystne na górne drogi oddechowe i płuca. Gruzini specjalnie jeżdżą leczyć się w miejsca gdzie pylą sosny, z jej końcówek robią syrop na gardło.

To że nie ma tutaj dziczy jaką kochamy (ona jest tylko na Syberii i północy półwyspu skandynawskiego i kolskiego) wiedzieliśmy od momentu wyjazdu z Polski, tutaj jest teren zurbanizowany szczególnie na wybrzeżu, z niewielkimi kawałkami przyrody zachowanej jeszcze „dziko”.

Jednak teraz przez sezonem jest w miarę spokojnie, a morze swoją krystaliczną barwą zachwyca.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Nasza nowo poznana znajoma postanowiła pokazać nam wyspę, szczególnie w aspekcie jej dzikich miejsc. Przyjeżdżamy na jedną z plaż na cypelku , obok której znajduje się knajpka w której latem smażone są ryby, teraz cisza spokój, na plaży pojedyncze osoby.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Woda w morzu ok 18 stopni, może nie przyjmuje nas na długie kąpiele, ale daje ochłodzenie i relaks. W sumie w pierwszym takim gorącym dla nas dniu na tym wyjeździe.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Z naszej strony morze praktycznie płaskie, a 100 metrów dalej z drugiej strony cypla wieje i są niewielkie fale.

Z jednej strony wiatr tańczy z morzem, z drugiej pozwala potańczyć człowieczkowi…

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Miło nam rozmawia się, czas mija a słoneczko świeci i …… jak okazuje się wieczorem nasza skóra została lekko przypalona. Może to lekko to mało powiedziane bo nogę miałam spaloną, a twarz moja wyglądała jak u alkoholika.

Nie wiem skąd przekonanie, że do Chorwację jeździ się tylko latem……. ???

Teraz można się opalić, spacerować i nasycać się pachnącym powietrzem kwiatów, sosny i morza w komplecie.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

My wróciliśmy na na tę plażę po kilku dniach, kiedy już czuliśmy się mieszkańcami Ciovo i co chwilę tak po prostu zmienialiśmy lokalizację. Był wiatr i fala, wybrzeże wyglądało pięknie i majestatycznie.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Fale rozbijały się o brzeg migocąc kolorami, wszystko tańczyło ze sobą, a słońce oświetlając wodę wydobywało kolor podwodnej laguny.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Ciekawe kto przeglądał się w kim?

A może wszyscy we wszystkich. Bo nawet w tej pozornie wzburzonej wodzie była niesamowita przejrzystość

 

Jestem przejrzysta nawet we swoim wzburzeniu

 

Jestem sobą

 

Jesteśmy połączeni i na co dzień przyglądamy się w sobie nawzajem. I w tym co uważamy za piękne i w tym co uważamy za mniej piękne.

 

Jestem innym Ty.

 

Ojj…. gdy idą emocje jak trudno to zrozumieć. Przyznać się, że te emocje tak naprawdę są na siebie samego, a nie na kogoś wokół.

To co widzimy rozumiemy jest w nas, im krócej to trzymamy w sobie im mniej kolekcjonujemy zarówno te pozytywne jak i negatywne doznania tym bardziej jesteśmy w przepływie energii wszechświata.

 

Uwalniam się od przymusu szukania winnych

 

Uwalniam się od poczucia winy

 

Jestem w przepływie energii wszechświata

 

Inną moją ulubioną plażą szczególnie na nocleg, była plaża  z widokiem na okoliczne wyspy, uwielbiałam patrzeć na przepływające statki, mrugającą w mroku nocy latarnię i jakąś magiczną przestrzeń tego miejsca.

 

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA