Tańcząc w nocy z sosnami

Tańczący las w nocy 16 sierpnia 2017

 

140

 

 

141

 

– Czy będziesz romantyczna i pójdziesz ze mną nocą do tańczącego lasu – zaproponował Bartek.

– Jasne – odpowiedziałam.

Lubię to miejsce bardzo, byłam tu zimą i latem, ale nocą nigdy.

Ostatni turyści wychodzili gdy my wchodziliśmy, dlatego mieliśmy okazję kolejny raz być sami.

 

146

 

147

 

148

 

Las był ciemny – śpiący z lekka, jednak my latarkami zaprosiliśmy go do wspólnej zabawy- do wspólnego tańca.

W poprzednie wizyty on tańczył dla nas i nas namawiał do tańca, teraz my oświetlaliśmy scenę dla kolejnego artysty, który chciał wystąpić przed nami.

We wspólnym tańcu radości, miłości i wspólnego bycia.

 

142

 

143

 

Bez lęku, że oczy całego lasu, a może wszechświata w tym momencie skupione są tylko na tym jednym artyście.

A wręcz odwrotnie, z wielką radością, że cały nasz artysta tańczy, bo ma coś do wniesienia w tę chwilę do wszechświata, wie że to co daje jest wartościowe i cenne.

 

Z radością dzielę się z innymi własnym tańcem

 

144

 

145

 

Dziękujemy lesie za ten piękny czas wspólnej radości, zawsze z wielką przyjemnością odwiedzamy Cię na wspólne tańce, dobrze o tym wiesz.

Więcej o tańczącym lesie i innych naszych spotkaniach z nim można przeczytać we wpisach 

 

Przesłanie obfitości rosyjskiej mierzei kurońskiej

 

Sosny tańczące ze sobą

 

 

Loading Facebook Comments ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *