joga śmiechu

now browsing by category

 

Śmiej się gdy się kłócisz – kłótnia po ugancku

Uśmiechnij się, nawet gdy się kłócisz Petersburg 24 czerwca 2016

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Petersburg i okolica ma bardzo trudną energię, jednak gdy wchodzi się w sympatyczne enklawy, czuje niesamowicie. Takim miejscem dla nas był dom Andrzeja i Marysi, których odwiedziliśmy w drodze z Peterhofu do centrum. Parę lat temu spędziliśmy u nich ponad tydzień, też milej wspominając ich samych, niż pobyt w mieście.

Tym razem Marysia miała do nas przesłanie, wróciła właśnie z 9 miesięcznego wolontariatu w Ugandzie i opowiadała o swoich wrażeniach, o ludziach. Bardzo spodobał jej się sposób zażegnywania kłótni, jaki zobaczyła w miejscowości w której mieszkała.

Zresztą posłuchajcie sami na filmiku:

 

 

Wiele razy podróżując przez świat, rozmawiając z podróżnikami słyszymy że większa część świata jest bardziej uśmiechnięta niż Europa, Polska, Rosja.

Pamiętam jak kiedyś kolega pokazywał swój filmik kręcony w prymitywnej wioseczce w Etiopii, na którym w emocjach mówił:

Popatrzcie tu jest taka bieda, a oni się jeszcze uśmiechają”

A dlaczego mamy być ponurzy, gdy ktoś jest w czymś lepszy od nas?

Uwalniam się od przekonania że muszę być spięta, smutna ponura, gdy ktoś jest lepszy w czymś ode mnie.

Pozwalam sobie na radość zawsze i wszędzie

To my od nich mamy się uczyć radości, oni od nas może większej zaradności. Wymiana. Niech energia płynie.

Nie jeździjmy z poczuciem wyższości, patrzmy czego można się nauczyć. Każde miejsce, człowiek zawsze ma dla nas swoje przesłanie.

Uwalniam się od przekonania, że jak ktoś biedniejszy to gorszy we wszystkim.

Uczę się od każdego napotkanego człowieka

Fakt osoby mniej świadome uśmiechają się tak po prostu, żyją tak po prostu, nie mając zbyt wielkiej świadomości, że to jest dla nich najlepsze. Dlatego gdy pojawia się ktoś bardziej świadomy, wydaje im się, że jest lepszy i chcą doświadczać tego co on, zapominając często o tym jak żyli dotychczas i co dawało im radość. Przyjmuje nowy styl życia również bez świadomości.

A przecież te najprostsze rzeczy są najcenniejsze i chyba nieraz trzeba dużo doświadczyć, aby do tego dojść i tego się nauczyć.

Wracając do uśmiechu – my również od początku naszej podróży za inspiracją książek Norbakowa zaczęliśmy ćwiczyć uśmiech non-stop. Zaczęło wychodzić wszystko co nim jest.

Jestem instruktorką jogi śmiechu i wiem jak ważny jest śmiech. Jednak sam śmiech jest głównie silnym rozładowaniem emocji i silną informacją zabawy, radości. Natomiast uśmiech jest subtelną informacją do mózgu – jest wszystko dobrze.

Jest wiele badań naukowych na ten temat. Oto kilka z nich:

Tekst ze strony http://badania.net/lagodzacy-usmiech/

Tara Kraft i Sara Pressman z University of Kansas zaprosiły do eksperymentu 170 zdrowych studentów. Uczestnicy zanurzali na minutę rękę w wodzie o temperaturze 2-3°C, przyjmując w tym czasie neutralny wyraz twarzy lub uśmiechając się na siłę. Potem studenci poświęcali pięć minut na regenerację, a naukowcy mierzyli w tym czasie ich tętno.

W grupie osób uśmiechających się tętno uczestników było o wiele niższe niż w grupie osób z neutralną ekspresją twarzy. „Uśmiech łagodzi odpowiedź ciała na stresujący bodziec niezależnie od tego, czy w danym momencie czujemy się szczęśliwi, czy nie” – podsumowują badaczki.

http://www.polskieradio.pl/5/240/Artykul/184769,Nieszczery-usmiech-tez-przedluza-zycie

Lepszy nieszczery uśmiech niż żaden

Kryteria naukowe szczerego uśmiechu przyjęto w tych badaniach za 19-wiecznym neurologiem Guillaumem Duchenne, który je opisał. Prawdziwy uśmiech angażuje mięśnie w pobliżu kącików ust i wokół oczu. Za uśmiech fałszywy przyjęto ten, który angażuje tylko usta.

Po określeniu takich założeń pięciu naukowców dostało zdjęcia do analizy. Nie wiedzieli, jaki jest cel badań.

Badacze sprawadzili następnie długość życia 184 sportowców, spośród tych, którzy już nie żyją. Uwzględnili przy tym inne czynniki, które korelują z długowiecznością, jak np. wyższe wykształcenie i dobre zdrowie.

http://www.parkpsychologii.pl/artykuly/291-moc-usmiechu

3. Uśmiech pomaga redukować stres.

W opublikowanym w 2012 roku w Psychological Sciencebadaniu naukowcy przebadali 170 osób, którym polecono trzymać w ustach ołówki/pałeczki i uśmiechać się w różnym stopniu po wykonaniu stresującego zadania. Wyniki tego bardzo popularnego badania wskazały, że u osób, które uśmiechały się w największym stopniu szybciej ustępowały objawy stresu.

Kiedy się śmiejesz, zmieniasz się,
a gdy ty się zmieniasz, cały świat się zmienia”

dr Madan Kataria twórca jogi śmiechu

Sami w czasie naszego miesiąca z uśmiechem widzimy, że pewne tematy po prostu odpadają, że nie sposób o pewnych rzeczach mówić z uśmiechem. Nie da się.

Czasami, śmiejemy się, szczególnie gdy jedno z nas ma doła, a od drugiej strony następuje terroryzm uśmiechu.

Jednak gdy damy się namówić na uśmiech (nawet sztuczny) – problem w psychice znika. Popróbujcie sami. Zróbcie sobie na początek godzinę dziennie z uśmiechem. I tak jak pisałam to nie ma znaczenia, czy jest on szczery czy wymuszony.

Szczególnie warto praktykować w momentach trudnych i nie dać zwieść się komentarzami umysłu. Śmiać się z nich lub do nich jak kto woli. Być świadomym siebie.

Uśmiecham się do siebie i całego świata dookoła

I jak się tak nastraja umysł to nawet spotyka się uśmiechnięte samochody – jak ten na samej górze.

Dziękujemy Marysi i Andrzejowi za spotkanie, za odpoczynek w wirze ciężkich energii miasta.

Życie codzienne , niecodzienne

Życie codzienne , niecodzienne ostatnie kilka miesięcy

 

No właśnie życie codzienne , wiele się dzieje , jednak mnie wydaje się , że nie mam się czym dzielić na blogu . W podróży każda rzecz , wydarzenie , spotkani ludzi są ważni . Na tyle ważni, że warto o nich pisać , fotografować , a w domu …..

Wszystko wydaje się mniej wartościowe .

Może dlatego nie ma zachwytu nad pobytem w domu, nie umiem w nic dostrzec nic wartościowego , na tyle aby dzielić się z innymi

Nawet warsztaty nie są na tyle istotne , aby o nich pisać , pokazywać Wam jak dobrze się na nich bawimy. Taki domowy marazm , niesiony przez pokolenia .

Dopiero pisząc to uzmysłowiłam sobie jak jest naprawdę i obiecuję dzielić się bardziej tym co dzieje się na co dzień . W życiu codziennym , w naszym wykonaniu tak bardzo niecodziennym.

A przecież przez ostatnie pół roku dużo się wydarzyło , tak ważnych, wartościowych rzeczy

W listopadzie rozpoczęliśmy warsztaty w Veni

http://www.veni-loveandlight.com/ ,

kobietą która może żyć bez jedzenia . Zmieniło to bardzo nasze patrzenie na jedzenie . Zrozumieliśmy , że jest to jedno z większych przywiązań ludzkości . Większość gdy słyszy iść na warsztat , aby potem nic nie jeść , jest przerażona .

A dlaczego ?

Bo jest przywiązana

Przywiązania zabierają nam najwięcej energii , a przywiązanie do jedzenia powoduje , że musimy pracować i jesteśmy zależni od tych którzy to jedzenie produkuje .

Uwolnienie się od przywiązania daje nam wolność co nie znaczy , że musimy przestać jeść . Możemy , ale nie musimy taka maleńka różnica .

I to gdzieś jest nasz cel, nasze marzenie .

Na drodze do jego realizacji trafił się również warsztat z Victorem Truviano,( człowiekiem , który 9 lat nie je i nie pije, wywiad z nim)

http://www.youtube.com/watch?v=v3WFUbzjXHg

 11 dniowy proces na którym pije się rozcieńczone soki , a 3 dni pozostaje bez picia i jedzenia. Takie łamanie schematu, że bez picia się umiera . Może kiedyś opiszemy wrażenia z procesu bo wniósł bardzo wiele w nasze życie .

P1140929 P1140937

Minął miesiąc od jego zakończenia , a my praktycznie dalej więcej pijemy niż jemy . Pijemy świeżo wyciskane soki, gotujemy zupki bez soli , oleju i innych chemicznych dodatków i pijemy ich wywarki . Czasami jemy świeże owoce jak truskawki czy czereśnie . I tyle, a przy tym czujemy się fantastycznie lekko.

Dziś wiemy jedno , że aby móc obejść się bez jedzenia trzeba pracować nad swoimi myślami .

Gdyż im bardziej wysubtelniamy jedzenie tym nasze myśli krążą szybciej , a dzięki temu to co myślimy szybko się realizuje . A przecież nie chcemy aby nasze „złe' myśli się realizowały wobec nas, a tym bardziej wobec innych.

Poza tym każda emocja powoduje , że schodzimy z drogi odżywiania pranicznego, a wstępujemy na drogę czerpania energii z zewnątrz czyli m.in. z pożywienia

Więc nasze zadanie to praca nad tym aby mieć dobre myśli o sobie , innych . Widzieć dobro wszędzie gdzie jesteśmy .

Jest to nasz eksperyment praniczny , jak się skończy zobaczymy ….

 

Drugą ciekawą rzeczą którą robimy jest Społeczna Akcja Śmiechowa. Razem z naszą koleżanką Danką Grabczan prowadzimy ją od stycznia w Galerii Wzgórze Pana Franciszka Kukioły

Więcej o niej można poczytać na

www.naszklubsmiechu.blogspot.com

 

koktajl

Trzecią rzeczą która bardzo nas cieszy są ustawienia energetyczne

Ustawienia przyszły do mnie same i potrafią zmieniać wiele w życiu naszym i innych

więcej o nich

http://brygidaibartek.pl/nowy-dar-praca-z-przodkami-ustawienia/

 

Poza głównie sprzątamy stare zaszłości sprzedając większość naszego majątku , zarówno w postaci ruchomości jak i nieruchomości .

Zajmuje to wiele czasu ,

Chyba najwięcej trzeba tu siły psychicznej aby odwiązać się od tego co stare i zrobić krok w nowe nieznane

http://brygidaibartek.pl/sprzedajemy-sprzedajemy-c-d-nowosci/

 

Nasza kota urodziła 3 wspaniałe kociaki, które już znalazły (Alicja jest zamówiona ) cudowne domki .

P1140786

 

Spędziliśmy święta na Bagnach Biebrzańskich , wspaniały tydzień w Sklenych Teplicach – może opiszę mój ulubiony kurort niebawem

 

Trafiliśmy do wspaniałego osteopaty , który nie tylko ustawił, nam atlasa , ale i poszczególne kosteczki . U mnie okazało się , że problem mojej sylwetki nie leży już nawet w źle ustawionym atlasie , ale w oponach mózgowych . Praca trwa . Bartek natomiast po 4 wizytach został uznany za poustawianego i ma przyjść na kontrolę gdzieś za pół roku . Bardzo polecamy Pana Dominika www.dominikwrotaniak.pl

Wiadome , że dobry przepływ energii w ciele to i więcej energii i siły życiowej .

 

W majówkę zrobiliśmy warsztat u nas w domu było Vedic Art, joga śmiechu i wiele cudownych transformacji .

_1040970

_1040972

_1040991

P1140594

To tylko te ważniejsze rzeczy tak i czy tak niewiele . Teraz jesteśmy w kolejnej podróży troszkę innej niż poprzednie, ale o tym w następnych postach .

W podróży one pójdą szybciej 

Czy masz pomysł jak inaczej nazwać jogę śmiechu ? Dlaczego?

Czy masz pomysł jak inaczej nazwać jogę śmiechu ? Dlaczego?

9905_10200743426975744_606973815_n

Moja przygoda z jogą śmiechu jest niedługa i trwa od 2013 , jednak wcześniej wiele osób mówiło mi, że zarażam śmiechem i powinnam zrobić warsztaty śmiechowe .

Powiem szczerze nawet myślałam o tym jak , ale nic do mnie nie przychodziło. Dostałam dar śmiania się, ale może nie przekazywania tego w formie warsztatów – dalej myślałam .

Aż nastało lato 2013 do Bielska-Białej do Studia Dakini przyjechał Piotr Bielski z zajęciami jogi śmiechu . Od razu poczułam , że jest to odpowiedź na moje zadawane przez lata pytania .

W listopadzie 2013 wszechświat zorganizował wszystko tak, że wracając z 2 miesięcznej podróży do Maroka trafiłam prosto na warsztat liderski jogi śmiechu we Wrocławiu .

Sam warsztat wiele mnie nie nauczył w sensie technicznym , jednak psychicznie ujawnił duży problem w przekazywaniu śmiechu . Obserwowałam u siebie chorobę psychiczną , to, że ja się śmieję ok, ale :

jak prowadzić warsztaty?

Jak robić z siebie przysłowiowego głupka ?

Mój umysł był przerażony , ja taka poważna osoba mam wygłupiać się jak dziecko .

Moje wątpliwości wydobywał jeszcze z mojej podświadomości jeden z uczestników kursu, który jasno opowiadał o swoim umysłowych spostrzeżeniach .

Za parę dni miałam okazje prowadzić swój pierwszy warsztat i …………… pokazano mi , że śmiech to moja droga . Trafiłam na super ludzi w Centrum Makrobiotycznym „Akama” w Bielsku (www.centrumakama.blogspot.com) , którzy bawili się jak dzieci . Napisał o tym nawet jeden z portali internetowych.

http://www.natmed.pl/artykuly-i-porady/wolny-cz/na-poprawe-nastroju-joga-smiechu/

A ze mnie zeszła powaga, nadęcie , ocenianie wszystkiego umysłem , zastanawianie się co inni powiedzą, inaczej mówiąc – oddanie centrum dowodzenia umysłowi itp.

Teraz już z lekkością prowadzę zajęcia , bez poczucia robienia z siebie głupka .

Wiem, że śmiech działa na wszystkich . W dzisiejszych czasach pozwala się odprężyć, zrelaksować. Większość osób po zajęciach czuje się super , jedni wracają na kolejne zajęcia, inni nie . Wielu nie pozwala na to ich sabotujący umysł .

Dlaczego szukam innej nazwy z kilku powodów :

  1. Joga wielu osobom ze środowisk chrześcijańskich kojarzy się źle. Dlaczego mam ich pozbawiać możliwości śmienia się ? W tej technice joga użyta jest moim zdaniem głównie dlatego, że pochodzi ta technika z Indii i z jakimkolwiek wyznaniem nie ma nic wspólnego.

  2. Wielu osobom joga kojarzy się tylko z ćwiczeniami fizycznymi.

  3. Jestem indywidualistką i lubię robić rzeczy po swojemu , dlatego nie chcę twierdzić , że w 100% przekazuję jogę śmiechu lub słuchać od jej wielkich funów- co już miało miejsce -, że powinnam wejść w określony schemat i działać tak, a tak . Wolę powiedzieć, że robię to, a to , a jest to inspirowane jogą śmiechu . Mnie będzie lżej i będę się lepiej czuła.

  4. Chciałabym dobrać nazwę ,a co za tym idzie działania , które będą modne , nie tylko w środowiskach ludzi zajmujących się jogą , ezoteryką . Chcę trafić z tym do biznesu (ojjj bardzo jej potrzebują) , szkół, osób starszych, niepełnosprawnych itp. Propagować to w formie zajęć bezpłatnych i płatnych .

Od stycznia 2014 r. razem z koleżanką Danką Grabczan stworzyłyśmy Społeczną Akcję Śmiechową (www.naszklubsmiechu.blogspot.com) , w ramach której spotykamy się co dwa tygodnie Galerii Wzgórze . Zainteresowanie jest spore . Tematem zainteresowały się również media i dzięki Telewizji Bielsko powstał filmik , który można zobaczyć poniżej .

Będę bardzo wdzięczna za pomysły .

Można je przesłać na maila brygida111@wp.pl . Nie obiecuję nic w zamian , nie ogłaszam konkursu z bezpłatna sesją jogi , gdyż na nią każdy może przyjść do Galerii Wzgórze. Wierzę , że tym co będzie się chciało napisać o swoim pomyśle zrobią to tak prostu , bez zbędnej motywacji .

To moja kolejna lekcja wiara w ludzi .

Dziękuje Wam bardzo . Brygida

Społeczna Akcja Śmiechowa

DSC_0452

Społeczna Akcja Śmiechowa

O moim nowym zajęciu jakim jest joga śmiechu pisałam już troszkę na blogu .

Od 13 stycznia (ale mam poslizg w pisaniu o tym hahahaha) pojawiła się nowa forma propagowania śmiechu i zarażania nim ludzi jakim jest Społeczna Akcja Smiechowa . Razem z koleżanką Danką Grybczan co dwa tygodnie w Galerii Wzgórze w Bielsku -Bialej zapraszamy wszystkich chętnych do wpólnego śmiania się i zabawy . Że śmiech to zdrowie wiedzą wszyscy , jednak ile naprawdę czasu się śmieją ….????

Temat na szczęscie podoba się mediom i napisała o nas już Kronika Beskidzka , Kurier Radia Bielsko , a na ostatnich III zajęciach odwiedziła nas Telewizja Bielsko.

Zobaczcie co z tego wyszło

 

www.youtube.com/watch?v=XkV5V3tbUxk

 

Założyłysmy również bloga

www.naszklubsmiechu.blogspot.com

gdzie będą pojawiały się informacje i relacje z działań Społecznej Akcji Śmiechowej . Dzialań zarowno w Bielsku jak i na terenie Polski, a może i dalej ……

Działań zarówno bezpłatnych , jak i płatnych .

Zapraszamy do odwiedzenia nas na facebooku na stronie Śmiechobranie , a jak się podoba i chcecie nas wspierać do polubienia jej

www.facebook.com/naszklubsmiechu

Jesteśmy otwarte na różne pomysły działania związane ze śmiechem .

 

Najbliższe spotkania :

10 i 24 marca 2014 w Galerii Wzgórze w Bielsku-Białej godzina 16,30 wstęp wolny

Otwórz sobie nowy świat . Śmiech zawsze trwa – Osho

Otwórz sobie nowy świat . Śmiech zawsze trwa

2

Śmiech karta 60 z Kart przemiany Osho

Czy warto się smiać ? Co śmiech wnosi w nasze życie ?

Poniższy tekst to cytat z kart przemiany wg Osho

 

Ostatnia niespodzianka chińskiego mistyka

Smiech jest wieczny , życie jest wieczne , świętowanie trwa. Aktorzy zmieniają się , ale dramat trwa. Fale zmieniają się , ale ocean trwa. Śmiejesz się , zmieniasz się , kto inny się śmieje – smiech trwa. Świętujesz, ktoś inny świętuje , świętowanie trwa. Egzystencja jest ciągłością, jest continuum. Nie ma w nim ani jednej przerwy. Nie ma w niej ani jednej przerwy. Żadna śmierć nie jest śmiercią , bo każda smierć otwiera nowe drzwi , to początek. Życie nie ma końca , zawsze jest jakiś nowy początek zmartchwystanie.

Jeżeli zmienisz swoj smutek w świętowanie będziesz też w stanie zmienić swoją śmierć w zmartchwychstawnie.

 

Tak uczy się sztuki , póki jeszcze jest czas.

 

Było trzech chińskich mistyków. Nikt nie zna ich imion. Znani byli jako Trzej Śmiejący Się Święci, ponieważ nigdy niczego innego nie robili – tylko się śmiali .

Ci trzej ludzie byli naprawdę piękni, gdy tak się smiali i trzęsły im się brzuchy. Stawało się to zaraźliwe i inni zaczynali się śmiać. Całe targowisko zaczynało się smiać. Jeszcze przed paru chwilami był to brzydki plac, gdzie ludzie myśleli tylko o pieniądzach, nagle przyszli Ci trzej szaleńcy i zmienili jakośc całego targowiska. Zapomnieli, ze przybyli kupować i sprzedawać. Nikt nie przejmwał się chciwością. Na parę sekund otworzył się nowy świat.

Wędrowali po całych Chinach, pomagając ludziom śmiać się. Smutni ludzie , rozzłoszczeni, chciwi, zazdrośni ludzie – wszyscy zaczynali smiać się razem z nimi. Wielu ludzi poznało ten klucz, że możesz się przemienić.

W którejś wiosce jeden z trójki zmarł. Ludzie z wioski zebrali się i powiedzieli : „Teraz, będzie kłopot. Pewnie zobaczymy jak się nie śmieją. Zmarł ich przyjaciel, na pewno będą plakać” Ale gdy przyszedł odpowiedni czas, tych dwóch tańczyło, smialo się i świętowało jego śmierć . Ludzie z wioski powiedzieli :

'Tego już za wiele. Gdy ktoś umiera, śmiech i taniec to profanacja”

Odpowiedzieli na to:

'Całe życie smialiśmy się razem z nim. Jak możemy go pożegnać czymkolwiek innym? Musimy się śmiać , cieszyć i świętować. To jedyne pożegnanie możliwe dla kogoś, kto śmiał się całe życie. Dla nas nie jest on martwy. Jak może śmiech umrzeć, jak może życie umrzeć?”

Gdy ciało miało zostać spalone , ludzie z wioski powiedzieli:

'Wykapiemy go, zgodnie z obrządkiem „

Dwaj jego przyjaciele rzekli jednak:

'Nie nasz przyjaciel powiedział : Żadnych obrządków, nie przebierajcie mnie i nie kąpcie. Połóżcie mnie na stosie tak jak jestem. Musimy więc przestrzegać jego poleceń „.

Nagle nastąpiło wielkie wydarzenie. Starzec zrobił ostatni dowcip: pod szatami ukrył sztuczne ognie i gdy ciało podpalono. Nagle zrobiło się święto !!!

Cała wioska zaczęła się smiać . Tych dwóch szalonych przyjaciół tańczyło, potem cała wioska zaczęła tanczyć .

To nie była śmierć , było to nowe życie. „

 

Ja też pomagam ludziom się śmiać , zapraszam serdecznie na warsztaty śmiechowe

Najbliższy w ramach Społecznej Akcji Śmiechowej już w poniedziałek o 17 w Galerii Wzgórze w Bielsku- Białej wstęp wolny . Więcej na http://brygidaibartek.pl/joga-smiechu/
http://www.natmed.pl/artykuly-i-porady/wolny-cz/na-poprawe-nastroju-joga-smiechu/ .

Jeżeli chcesz aby Tobie pomogła się śmiać , napisz do mnie. Najlepiej na maila .

Smiać można się wszędzie : na imprezach towarzyskich , spotkaniach biznesowych , w szkołach, w szpitalach, więzieniach, smiejemy się na trzeżwo pod każdym względem.

Do zobaczenia we wspólnej przestrzeni śmiechu hihihihahahha