kanapka wegańska do pracy

now browsing by tag

 
 

Ziemniaczane Sushi,a może zwykła bezglutenowa kanapka

Sushi ziemniaczane, a może zwykła kanapka

 

 

Z sushi kojarzą nam się glony Nori z ryżem i nadzieniem pocięte na kawałki.

Ryż musi być właściwy, do tego inne gadżety wypromowane przez przemysł.

Tutaj w każdym sklepie nawet w zapiziałej dziurze na pustyni można kupić glony Nori w bardzo dobrej cenie – najtańsze 3 zł za 10 szt.

Skąd ich taka popularność???

Chleb nie jest za bardzo znany ( brak tradycji – teraz się pojawia, ale z rzadka), a fajnie zawinąć ryż w coś np. nori.

Można więc spotkać na targach rulony z nori, w które zawinięty jest ryż zazwyczaj z kawałeczkiem kiełbasy.

W Servey poszliśmy do gazarku, o czym pisaliśmy w poprzednim poście,

http://brygidaibartek.pl/w-objeciach-gobi-po-raz-kolejny/

gdzie przesympatyczna kobieta uraczyła nas sushi bez mięsa – czyli z kiełbasą, a nori dodatkowo było jeszcze zawinięte w naleśnik. Taki naleśnik z nori i jego nadzieniem.

Ryżu i innych glutenowych rzeczy jemy ostatnio niezwykle mało, jednak przez mój kreatywny umysł zaraz poszła myśl – czy nie można zrobić sushi z piure ziemniaczanym….

Eksperyment …….. zakończył się powodzeniem

A jak zrobiliśmy:

Listek Sushi posmarowaliśmy ziemniaczanym puree dość cienko (my użyliśmy przemysłowego piure, ale można zrobić samemu rozgniatając ziemniaki), a do środka to co było: ogórek, kiszona kapusta, ser tofu, rzepa kiszona (tutaj dostępna w dobrych cenach, w Polsce też widziałam w internetowych sklepach), orzechy ……..

 

 

 

 

I tyle – bez krojenia można brać do ręki i jeść jak kanapkę. Taka bezglutenowa kanapka.

Można ją zrobić praktycznie ze wszystkiego, ważne jest moim zdaniem, aby ta podstawowa warstwa ziemniaki, ryż kleiła się. Można zapewne makaron zmiksowany np. z jakimś sosem, warzywa zmiksowane trzeba eksperymentować i cieszyć się kanapeczkami.

Nori najlepiej wybierać cienkie, gdyż łatwiej nasiąka i dobrze się gryzie.

Gdy ma się grubsze, czyli twardsze lepiej taką kanapkę przygotować wcześniej i zostawić np. z pół godzinki, albo włożyć do plastikowego woreczka.

 

Smacznego , udanych eksperymentów…