nawyk jedzenia

now browsing by tag

 
 

Nawyk jedzenia – nasze świąteczne obżarstwo

Nawyk jedzenia Tskaltubo 7-16 grudnia 2014

 

119

 

Tskaltubo resort spa http://tskaltuboresort.ge/index.php?page=1261&lang=eng

dał nam na początku pakiet z 3 razy dziennym jedzeniem w formie szwedzkiego stołu. Bez jedzenia Pani chciała nam obniżyć cenę o ok 30 zł więc stwierdziliśmy, najwyżej nie będziemy jedli. A pójdziemy tylko na kawę.

Można powiedzieć, że rzeczywistość nas trochę zaskoczyła.

Stołówka to sala w 100% okrągła bez żadnych załamań, jedzenie nawet jak było mało ludzi (najmniej było nas 7 osób 5 Kazachów i my) składało się na obiad i kolację z około dziesięciu rodzajów surówek, do tego zazwyczaj frytki, ryż, jakieś warzywa na ciepło, czasem ciasto, owoce, chaczapuri (ciasto z serem) lobiano (ciasto z fasolą) , macon (rodzaj kwaśnego mleka), śmietana, kemali (kwaśny sos ze śliwek) , sery, na śniadanie owsianka

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Na pierwszą kolację byliśmy pod takim wrażeniem tego co zobaczyliśmy, szczególnie ilości surówek, z czego 80% bez mięsa i sera .

Powiem szczerze – objedliśmy się.

Często wiele osób unika danych rzeczy, mówiąc, że jest od nich wolny, jednak prawdziwa wolność jest wtedy gdy mamy je koło siebie i nie musimy z nich korzystać.

Nam to pokazało ile jest w nas chciwości, pragnień.

W każdym razie tak na początku myśleliśmy.

Jednak z każdym posiłkiem gdzieś nie mogliśmy przestać jeść.

Pojawiały się smaki polskie jak sałatka jarzynowa ze śmietaną czy jogurtem, jajka nadziewane pastą z żółtek (jak ja kiedyś taką pastę jajeczną lubiłam) – trzeba spróbować.

 

124

 

I co, nawet to smakuje. Jajek w czystej postaci to nie jadłam chyba ponad rok, a tutaj takie skuszenie. Białko mi nie smakowało, ale żółtkowa pasta. Rewelacja.

Tak rzadko mam ochotę na nabiał, a tutaj……

Po 3 dniach podjęliśmy decyzję, że rezygnujemy z jedzenia, objadamy się, programów dojrzeć nie umiemy aby odpuścić, więc lepiej jak zostaniemy tu bez jedzenia. Hotel zaproponował nam pobyt bez jedzenia za 100 lari (185 zł/2 osoby)

Ok.

Zaczęliśmy równoważyć umysły, prosząc je aby nie krzywdziły ciała, uznając jedzenie jako swoją rozrywkę. Zostały jeszcze 4 posiłki i ……………

 

Przyjechała kursokonferencja z 10-ciu sałatek zrobiło się 16-18 ( robione pod nas, praktycznie bez tłuszczu, nabiału, wyśmienite) , z jednych warzyw na ciepło dwa, z serwowanego raz na czas ciasta – teraz 4 rodzaje na jeden posiłek. Istne szaleństwo.

Pojawiły się nawet sosy orzechowe – typowe dla gruzińskiej kuchni. Jak sałatka marchewkowa w sosie orzechowym czy kalafior na ciepło w orzechach.

Wariactwo od którego nie byliśmy wolni.

Wariactwo które zaniżało naszą wibrację, ale gdzieś nie pozwoliło przestać jeść.

Oczywiście można było wojskowo rozkazać – nie idę, nie jem, ale to nie nasza droga na ten moment.

Wybieramy drogę, że coś odpada od nas samo i nie musimy tęsknić za tym, że czegoś nie możemy jeść, tylko po prostu nie jest to już na naszej drodze.

Znamy to z mięsa, teraz praktycznie w 99% odszedł nabiał.

Więc obserwowaliśmy siebie i to co dzieje się wokół jedzenia i praktycznie w ostatni posiłek doszliśmy do setna sprawy – to:

 

nawyk jedzenia.

 

A energia jedzenia krążąca po okrągłej stołówce nakręcała ten program. Okrągłe wnętrza mają to do siebie że nie blokują energii, tylko energia swobodnie krąży, a my nie będąc wolni od nawyku jedzenia, popadliśmy w jego niewolę.

Dziękujemy tej cudownej stołówce za pokazanie tego programu.

Świadomie ciężko byłoby mi go zauważyć, gdyż nigdy nie miałam przymusu jedzenia.

A tutaj nawyk, jak nawyk, coś nad czym rzadko się zastanawiamy.

Nawyki są najtrudniejsze do zauważania bo po prostu są. A nawyk jedzenia, jest kultywowany przez wieki. Już nie chodzi o mikro, makroelementy, o to że umrę jak nie będę jeść. Chodzi o zwykły mechaniczny nawyk jedzenia.

Nawyk, któremu większość ludzi poddaje się 3 razy dziennie, ciesząc się z tego że jest duży wybór i można się tak objeść, żeby być takim bardzo ciężkim,

 

Obżartym

 

bez zastanawiania się o przyczyny zdrowotne tego zjawiska.

Zauważyliśmy mechanizm, teraz przyjdzie czas na obserwację go w życiu. Ile jest nawyku jedzenia, a ile faktycznej potrzeby.

Nawyk jedzenia na stołówce wyhamowywaliśmy cały jeden dzień, myśląc o jedzeniu i go szukając.

Najbardziej fantastyczne było to, że objadając się na stołówce, potem zjadaliśmy wielkie ilości mandarynek w pokoju (sezon mandarynkowy w pełni).

Szukając po nich orzeźwienia, lekkości. Co oczywiście następowało tylko smakowo, bo żołądek, jelita napełniały się coraz to większą ilością pożywienia.

Potem jednak im bardziej wyhamowywaliśmy jedzenie, tym jedliśmy mniej w ogóle – również mandarynek. Po prostu nie potrzebowaliśmy tyle orzeźwienia.

Często zauważamy, że zjedzenie jednego pokarmu nakręca zjedzenie innego.

Zachęcam do obserwacji własnych

 

Moje są takie

Po tłuszczu, że mi się napić czegoś ciepłego

Po soli chce mi się pić (gdy nie używam soli nie muszę pić, choć zawsze mi się wydawało, że jestem uzależniona od picia)

Po gotowanym warzywie odświeżyć się świeżym, surowym

Po słodki pokarmie chce się kiszonki

I tak wkoło bez końca………………………………………..

 

Uwalniam się od nawyku jedzenia pożywienia materialnego

 

Pozwalam sobie na odrzucenie tego nawyku.

 

Pozwalam sobie nie działać pod wpływem nawyków.

 

Pozwalam aby każdy mój krok w życiu był całkowicie świadomą decyzją, szczególnie w sprawach wyboru jedzenia.

 

Dziękujemy tej przestrzeni za tę lekcje, gdy pisałam te słowa, przedostatniego dnia naszego pobytu właśnie wysypała się z busików kolejna kursokonferencja.

Może wykupimy jedzenie, prawie mamy 3 posiłki do czasu gdy chcemy odjechać, będzie najwyższych lotów – zażartował Bartek

 

Nie, nie, nie – odpowiedziałam stanowczo

 

Myślę, że jeszcze nie czas testować uwolnienie się od nawyku jedzenia, szczególnie w tym okrągłym wnętrzu, trzeba go teraz ugruntować, a za jakiś czas czemu nie przyjrzeć mu się znowu.

 

Od 25 grudnia do 6 stycznia jest wysoki sezon noworoczny, ale potem ceny znów robią się niskie, więc któż to wie. Może znów zawitamy do wód radonowych i wtedy……

 

Wszechświat nas prowadzi, a my idziemy wskazanymi przez niego drogami

 

120