nie robienie nic
now browsing by tag
Troszkę duchowości
Troszkę duchowości
Santuario Nuestra senora de la Luz – 29 września
Na wybrzeżu było miło i przyjemnie , jednak mi (poza wizytą w stupie) brakowało magii , duchowości , takiej subtelniejszej wibracji.
Dlatego gdy na mapie zobaczyłam sanktuarium, zaraz chciałam tam pojechać . Sanktuarium znajduje się około 10 km od Tarify
Już zjazd z głównej drogi ,to wjazd w inny świat . Nawet nie umiem nazwać jaki . Jakiś taki spokojniejszy ,wolniejszy .
Jest noc ok 24 – gdy jedziemy , więc wyłączone są mocno inne zmysły (wzrok to tylko światła samochodu ) , odczuwanie otaczającego świata jest całkowicie inne . Polecam obserwować swoje odczucia w tych samych miejscach nocą i w dzień .
Na nocleg wybieramy miejsce koło sanktuarium . Spokój cisza , tylko od czasu przejedzie jakiś zabłąkany samochód .
Na śniadanko w kościelnym sklepiku kupujemy jeszcze ciepły chleb o specyficznym smaku i miód . Sanktuarium ma w sobie spokój, wiarę , siłę . Te wszystkie atrybuty zawarte są figurce Matki Boskiej , ale energia ta roztacza się na okolicę .
Jak cudownie zatopić się w tej energii , poczuć ją i stać się z nią jednością .
Mam wrażenie , że czas się zatrzymał . Nie ma gdzie biec , co robić . Jest tylko tu i teraz .
Koło południa zaczyna zjeżdżać się coraz więcej Hiszpanów . Zajmują znajdujące się na terenie sanktuarium stoliki i piknikują , każdy w swoim towarzystwie .
Taki świat normalnych ludzi , spędzających niedzielę razem z rodziną .
My też zajmujemy jeden ze stolików pod rozłożystymi sosnami i rozkoszując się śpiewem cykad , zapachem sosny , podglądaniem i karmieniem owsianką mrówek – poddajemy się błogiemu NIC .
Śpiew cykad był tak intensywny , że zastanawialiśmy się, czy ogród klasztorny, nie zamieszkuje jakaś endemiczna odmiana tych owadów o bardzo donośnym głosie .
A z tego nic piszemy te słowa , a może one piszą się same .
Zaskoczeniem dla nas jest brak mszy – jesteśmy w niedzielę – w Sanktuarium . Pamiętajmy, że Hiszpania jest bardzo katolicka – przynajmniej z definicji. Ciekawe ….