restauracje Pałanga
now browsing by tag
Pałanga – kurort o wielu twarzach
Pałanga – kurort o wielu twarzach 11-13 czerwca 2016
Uwielbiam to nasze podróżowanie, chyba pierwszy raz bez pośpiechu, bez chęci gnania…. bo jeszcze tyle do zobaczenia.
Cieszymy się dniem i każdego dnia, praktycznie w każdej godzinie decydujemy co dalej.
Z wolna jedziemy naprzód.
Teraz przyszła pora na największy kurort litewski, jeden z piękniejszych jak nie najpiękniejszy bałtycki kurort, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Kilometrowy knajpiany deptak, park z ogrodem botanicznym i pałacem Tyszkiewiczów, do tego piękna piaszczysta plaża, rowery i wiele, wiele atrakcji. Gwar i cisza – spokój i ruch.
Nas Pałanga przyjęła najpierw płatnym, ojjj… całkiem nieźle parkingiem w centrum (1,7 euro za godzinę) by potem zaprosić w okolice stadionu i dać nie tylko miejsce na nocleg, ale i darmowy postój na następny dzień.
Noc , czy późny wieczór zależy jak na to się patrzy, gdyż słońce zachodzi po 22, a niebieskie niebo jest do ok 24. Deptak mimo chłodu pełen ludzi, spacerujących i cieszących się kurortem, jak my.
Byłam w Pałandze 15 lat temu i już wtedy ją bardzo polubiłam, teraz również bardzo mi się podoba. Wtedy również przyjęła mnie piękną pogodą jak teraz. I niesamowitą gościną babuszki od której wynajmowałam pokój. Są miejsca, które goszczą tak po prostu.
Pozwalam sobie być goszczona
Główną architektoniczną atrakcją jest pałac Tyszkiewiczów otoczony przepięknym parkiem znajdującym się w lesie , znajdujący się obok starego pogańskiego miejsca kultu.
Dlatego energia bardzo sympatyczna, czuję się, że tutaj odpoczywam. W pałacu muzeum bursztynu gdzie można nie tylko pooglądać wspaniałe okazy, to może przede wszystkim popatrzeć jak w sosnowej żywicy (bursztynie) straciły życie i zakonserwowały się różne owady. Taka „wartościowa” śmierć.
Po wizycie w Obwodzie Kaliningradzkim to tutaj w sklepach nie ma ładnych bursztynów, kiedyś były…… , ale pamiętajmy, że ponad 95% światowego bursztynu (niezależnie co kto mówi) pochodzi z kopalni w Jantarnym w Obwodzie Kaliningradzkim.
A my z parku na piękną szeroką piaszczystą plażę, na długie molo, na deptak, do miasteczka chodzimy i chodzimy i cieszymy tym miejscem.
Pozwalam sobie cieszyć miejscem jak mi pasuje
– Cieszmy się Pałangą, bo taki kurort długo może nam się nie trafić – mówi Bartek.
Tym bardziej, że mistrzostwa Europy i dziś gra Polska czyli po litewsku – Lenkija.
Na szczęście obsługa Chili Pizza zaprosiła nas do tajnego pokoiku na mecz, gdyż oglądanie go w knajpie pełnej napiętych emocjonalnie ludzi, mogłoby być trudne, szczególnie dla mnie.
Dziękujemy im bardzo za to. Zresztą napoje i jedzenie mają również super.
Mecz Polska wygrała, i grała pięknie dlatego i my :
Pozwalamy sobie pięknie żyć i wygrywać
i przyjmujemy to przesłanie od polskiej reprezentacji.
A jak już pisaliśmy Pałanga to miejsce gdzie praktycznie każdy może znaleźć coś dla siebie:
Knajpiany deptak jak na Krupówkach w Zakopanym, czy Monciaku w Sopocie, gdzie w każdej praktycznie restauracji rozumieją kto to wegetarianin.
Piękne piaszczyste, szerokie złote plaże,
Ogromny park z ogrodem botanicznym z dużą kolekcją kaktusów i muzeum bursztynu w pałacyku przechodzący potem w las,
Starym miejscem kultu – wzgórze Biruta czy Samogitian (na początku je pomyliłam, bo Samogitian silniejsze i lżejsze)
Po prostu w jednym miejscu ruch, gwar i hałas, a w innym cisza i spokój. Mnie Pałanga po raz kolejny uwiodła sobą.
A na ulicy brak sprzedawanego piwa w plastikowych kupkach, sprzedawane jest tylko w restauracjach w szkle (dzięki temu wszędzie czysto), za to królują gofry na patyku oblewane czekoladą, a następnie obtaczane w równych specyfikach jak orzechy, kokos itp. Wygląda to pięknie. Knajpki w większości przystępne cenowo , a jak na kurort morski to nawet tanie, oczywiście luksusowych nie brakuje również. Polecamy…
Filmik o miejscowości
Dziękujmy za ten sympatyczny czas