Teriberka plaża
now browsing by tag
Posted by: Brygida Elźbieta | on wrzesień 30, 2016
Teriberka radość złotej plaży
Teriberka Radość złotej plaży 30 sierpnia – 3 września 2016
Teriberka przywitała nas piękną piaszczystą plażą i co najważniejsze słońcem, temperaturą około 10 stopni, co o tej porze roku na tej szerokości geograficznej nie jest standardem tylko darem. Taki prezent od tego miejsca.
Plaża w trakcie odpływu iskrzyła się tysiącami promyków światła, srebra, złota, które odbijały się w złotym piasku.
Jesteś światłem tutaj na ziemi tańcz z nami taniec światła
Nie sposób odmówić takiemu zaproszeniu.
A na plaży muszelki wielkości dłoni, pełne i puste, laminaria mająca kilka metrów i szerokość 50 cm – wszystko wielkie.
Za mną już tylko biegun północy mówiło morze
Wszystko tańczyło na nasze pojawienie się tutaj. Pojechaliśmy na wycieczkę kilka kilometrów drogą „Gazpromu” przyglądając się ingerencji człowieka w przyrodę, a z drugiej strony dziękując, że dzięki niej możemy zwiedzać kolejne odsłony Barentsa.
Takie zwyczajne ludzkie pomieszanie …
Bo jak to zrobić, aby żyć w zgodzie z naturą bez zbędnej ingerencji w nią?
A może ona w jakimś stopniu chce ingerencji???
Najgorsze w tym wszystkim jest poczucie winy!
Uwalniam się od poczucia winy, że niszczę przyrodę tym, że jestem
Żyję z radością i miłością do otaczającego świata tak jak umiem najlepiej
A ta złota plaża nas tak zauroczyła, że w sumie spędziliśmy na niej 2 dni, krążąc między klifami (o tym kolejny wpis) a nią.
W nocy przychodziły najpiękniejsze zorze jakie widzieliśmy (w kolejnym wpisie), a my tańczyliśmy taniec radości.
Do tańca przyłączali się ludzie, którzy przyjeżdżali i z radością dzieci biegli przywitać się z morzem, inni rozpalali ogniska na plaży i biesiadowali. Pogoda, jakie ona ma znaczenie.
Morze w które można się zapatrzyć, a może inaczej stopić z jego energią. Niebo odbijało się w morzu, wiatr tańczył z wodą, słońce dodawało wszystkiemu blasku. Jedna wielka harmonia spotkania morza, wiatru, ziemi, zorzy, gwiazd takie spotkanie gdzieś we wszechświecie, na stacji Ziemia, na złotej plaży Teriberka.
Spotkanie w świetle, spotkanie radości.
Woda o temperaturze 3 stopni zaprosiła do kąpieli, zresztą nie tylko nas, bo i większość przyjezdnych.
Ile mam radości we wskakiwaniu do zimnej wody. Umysł mówi:
– Uwaga, uwaga – alarm bezpieczeństwa – woda bardzo zimna.
– I co z tego? – pytam teraz.
Można się pochorować odpowiada.
Uwalniam się od programu, że po kąpieli w zimnej wodzie należy być chorym
Kąpiel w zimnej wodzie rozgrzewa moje ciała i dodaje mu energii
I tak jest rzeczywiście, trzeba tylko przejść te narzucone nam przez innych programy. Bo powiedzcie szczerze – ilu z Was kąpało się chociaż raz w bardzo zimnej wodzie? A ilu wie jak się będzie czuło?
Zawsze z tego mi się chce śmiać – gdy ja sama, czy inni coś TYLKO wiedzą – bo ktoś im to powiedział, np. jak będą się czuć gdy ……
Pozwalam sobie samodzielnie doświadczać życia
I właśnie dlatego z radością wskakuję nago do wody może na nie bardzo długo, ale na chwilkę, ciesząc się niesamowicie z tego, że woda pozwoliła mi się całej opłukać, pozwoliła na spotkanie tak głębokie i intymne. Na jej dotyk całego mojego ciała.
Dziękujemy za to spotkanie ze złotą plażą, za ten czas magii. Zdjęcia tutaj dużo lepiej oddają jakie cuda się działy – niż mój opis.
Filmik o morzu Barentsa i nasze refleksje, kto go jeszcze nie widział