yllas-Pallas

now browsing by tag

 
 

Zorzowy parking

Zorza parking widokowy koło Parku Yllas-Pallas 8-10 marzec 2013

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I pojawiła się piękna baletnica. Chyba dobrze się „sprawowaliśmy”, bo zorza została nam pokazana ponownie . Piękna baletnica błysnęła swym światłem na niebie , w najmniej spodziewanym momencie . Pokazując się w swojej kasie , rozświetlając w postaci pierścienia północną część nieba . My jak dzieci zapatrzeni w piękne światło północy . Ponoć jest legenda, że kto ją zobaczy będzie szczęśliwy . W takiego rzeczy zawsze najlepiej wierzyć otwartym sercem .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jest baletnica i ….. fajnie byłoby ją sfotografować , a my jak zwykle w „pełni przygotowani” na fotograficzną przygodę z zorzą .

Więc się zaczyna

  • pamiętasz jaki czas ?
  • Jaka przesłona ?
  • Jakie WB?
  • O kurcze trzeba znaleźć redukcję szumów (a menu aparatu po angielsku)

Trzeba odpalić komputer żeby odczytać podstawowe, proste informacje .

A może gdy następnym razem będzie zorza , i zapomnimy jak ją fotografować wejdziemy na tego bloga i będzie pod ręką .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jak my fotografowaliśmy zorzę :

Tryb aparatu należy ustawić na manualny ,

przesłonę otworzyć maksymalnie

Balas bieli – pogoda słoneczna

czas w zależności od intensywności zorzy 10-30 sekund

czułość ISO 400, ale lepiej 200 jeżeli się da

Zdjęcie robimy z samowyzwalaczem lub przy pomocy pilota , na statywie lub kładziemy na aucie lub czymś stabilnym.

Obiektyw długość w zależności od zorzy , jak bardziej skupiona można dłuższym ok 100 mm – wtedy wychodzi wycinek , na krótkim 28-35 mm można sfotografować całą pierścieniową . Taką która warkoczem wije się od północy do południa, można objąć tylko rybim okiem (ją widzieliśmy rok temu w Szwecji) , zalecane jest włączenie redukcji szumów .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

A baletnica lśniła na północnym niebie , a my przez przednią szybę samochodu patrzyliśmy na nią , jak w ekran w kinie . Taki naturalny film wszechświata .

Uspani ciepłem samochodu poszliśmy spać , by rano odjechać w piękną tundrę , a wieczorem znów powrócić na zorzowy parking z wiarą i nadzieję, że baletnica znów się pojawi

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I pojawiła się się znów , tym razem słabsza , jednak w bardziej nieregulowanych formach , wiał wiatr , więc tańczyła szybko po niebie , pojawiając się i znikając . My jej nie fotografowaliśmy , na pewno gdy zorza jest słabsza , czas musi być większy , tak jak niektórzy podają i do minuty .

I na koniec ciekawostka , ta zorza którą widzicie na zdjęciach w rzeczywistości jest dużo słabsza , nowoczesne aparaty odbierają się światło jako szum i fantastycznie go wzmacniają . W rzeczywistości i barwa i jasność jest mniej intensywna ,ale wyraźna pod względem jasności i koloru.

Teraz już odjeżdżamy z zorzowego parkingu , mamy nadzieję, że zorza pokaże nam się znów , w innej swojej odsłonie.