finlandia zoo
now browsing by tag
Niedźwiedzie ekspresje
Ranua Zoo 6 kwiecień 2013
Na festynie bardzo odpoczęliśmy zatapiając się w kli macie fińskiej prowincji . To taki prezent na koniec naszego pobytu na północy .
Pożegnaniem z północą , była wizyta w zoo w Ranui. Tak drugi raz poszliśmy odwiedzić misie polarne i nie tylko. Jak inna panuje tutaj energia niż ta co zimą . Czuć wiosnę jest duże poruszenie . Jak zimą zwierzęta były szczęśliwe , że mają schronienie jedzenie , teraz wiosna , a wraz z nią instynkty ciągną je na wolność . Słychać było więcej pretensji , narzekań na to , ze trzeba siedzieć w klatce, że samica , samiec po drugiej stronie płotu , a z igraszek nici . Taka cena cieplej pewnej bezpiecznej zimy. Ileż razy zachowujemy się tak w życiu na moment chcemy bezpieczeństwa , schronienia , a potem tkwimy w nim przez resztę życia, uwikłani w zobowiązania czy zniewoleni jak te misie . Druga rzecz , która bardzo rzuca się w oczy , to władza nad niedźwiedziami . Niedźwiedź w przyrodzie nie ma naturalnych wrogów , poza człowiekiem . Człowiek nie walczy jak przyroda , ma umysł , który potrafi wykorzystać tak , że nadrabia tym siłę mięśni . I w ten sposób może osadzić niedźwiedzia w zagrodzie . Oczywiście tutaj bardziej nasuwają się refleksje niż pretensje misi. Im dobrze, o tym pisaliśmy przy okazji pierwszego pobyty w Ranui.
Jednak należy zdać sobie sprawę z tego, że często istnieją inne światy niż myślimy . Niedźwiedź myślał, że nie ma na niego mocnych poza przyrodą i ……. Zdziwił się zapewne gdy okazało się, że taki „mały” człowiek potrafi zwyciężać z nim . Tak samo my znamy świat mięśni, umysłu , ale poza nimi są inne światy . Świat energii – wszyscy znamy mistrzów Tai Chi , którzy potrafią powalić , czy zabić ruchem , który nawet nie dotyka ciała. Broń psychotroniczna udoskonalana od czasów zimnej wojny zarówno w Rosji jak w Stanach . Niektórzy powiedzą świat magii, bzdury, ale czy z czasem nie zdziwią się jak misie ……???
Świat energii jest potężny , o tym mówią wszystkie religie świata , tylko aby się nie „zdziwić” może lepiej zacząć go poznawać narzędziami, które mamy i im ufamy czyli ciałem i umysłem , a zaczniemy doświadczać bardziej subtelnych światów . Szczególnie jeżeli otworzymy się na te doświadczenia.
Mówimy to z własnego doświadczenia i uważamy, że warto. Zresztą naszą wiedzą i doświadczeniem zawsze z chęcią się dzielimy , szczególnie na warsztatach. Sami non stop odkrywamy nowe mechanizmy , nowe energie.
Na pewno gdy na jakiś poziomie poznamy świat energii , pojawią się nowe bardziej subtelne. Przecież świat , wszechświat jest nieskończony .
Myślimy , że każdy następny poziom będzie lżejszy, bardziej subtelny i rozproszony ……
A wracając do zoo, trafiliśmy tym razem do niego w porze po karmieniu. Zwierzęta były senne . Tylko niedźwiedzie polarne czekały nas z drzemką . Byliśmy tu miesiąc temu w na końcu zimy – prawie obudziły się niedźwiedzie brunatne , teraz jesteśmy tutaj na progu wiosny , która tutaj już panuje i której Wam wszystkim życzymy.
Niedźwiedzie zaprosiły nas na Spitsbergen , pewnie skorzystamy za jakiś czas z zaproszenia . W sumie drugi raz do Ranui przyjechaliśmy specjalnie dla nich, co widać na zdjęciach. Dzięki kochane i bawcie się dobrze oglądając telewizję z turystów . Myście o nas dobrze!!!
W drodze na białe niedźwiedzie.
Ranua – Zoo 4 marzec 2013 r.
Mnie (Brygida) coś ciągnęło do Ranui , do Zoo . Chyba poza okresem dziecinnym pierwszy raz w życiu . Jakby ktoś mi powiedział z miesiąc temu, że nadłożymy ponad 80 km w jedną stronę jadąc do ZOO powiedziałabym mu, że jest rąbnięty. Zawsze ZOO kojarzyło mi się z niewolą . Zadziwiające będzie to co Wam opowiemy , ale dla nas też to było wielkie zaskoczenie .Zoo w Ranua jest gwoździem programu wycieczki do Laponii, szczególnie zimą , kiedy zwierzęta można zobaczyć w naturalnych warunkach, w otoczeniu głębokiego śniegu, na wybiegach w lesie . Tak bowiem wygląda zoo w Ranui, duże wybiegi , poprostu zagrodzone hektarowe i większe kawałki lasu.
Przez zoo prowadzi drewniana ścieżka 2,5 km
Można tutaj spotkać ptaki takie jak sowy, orły, ale przede wszystkim czworonożnych mieszkańców północy jak niedźwiedzie , renifery, rysie , łosie , wydry,
Są to więc zwierzęta, które nie bardzo zmieniły klimat w którym żyły na wolności , wiąże się to również ze sposobem życia i jedzenia (gdyż tutaj łatwo dostarczyć im to co na co dzień jadły) .
To coś w stylu modnych obecnie leśnych parków zwierząt lub przypomina polskie hodowle żubrów, a nie zoo.
Wszystko wygląda tak jakby te zwierzęta były w zagrodzie, a nie w „niewoli”
Życie na północy kiedyś ciężkie dla ludzi, teraz zrobiło się ciężkie dla zwierząt , topnieją lody, ludzie stanowią potężna konkurencję dla zwierząt, w wyławianiu ryb. Powoduje to, ze wiele zwierząt pada z głodu . Takie zoo , to azyl , dla tych nielicznych . Taki „ciepły kąt” z pełnym wyżywieniem .
Może niewola , może wygodna .
Jak wielu z nas decyduje się na coś takiego ….???
Przyszła mi taka refleksja , że kiedyś życie było ciężkie tak jak teraz dla zwierząt , potem ludzie zaczęli szukać wygody popadając często w niewolę, a teraz może czas na połączenie życia wolnego z jego lekkością .
Czy to możliwe ….??? Myślę, że wszystko tkwi w naszej głowie .
Jak powiedział mi niedźwiedź polarny
Kiedyś musiał martwić się o jedzenie , teraz ma pełny brzuszek i leniwie jak w telewizor patrzy na przychodzących do niego ludzi, taki codzienny serial .
Można zadać pytanie czy to lenistwo , czy pokora , czy działanie we właściwym czasie , Chyba każdy musi wybrać co jest dla niego najbardziej właściwe .
Spędziliśmy w zoo prawie 3 godziny mając dużo frajdy, mogąc podglądać zwierzęta . Obserwować jak wyglądają , jak się zachowują, jak leżą na śniegu, jak na cieplutkim piasku, taka nieliczna okazja zobaczenia innych stworzeń , porozmawiania z nimi bez lęku , adrenaliny .
Na pewno na dzień dzisiejszy spotkanie z misiem polarnym czy brunatnym na wolności byłoby dla mnie nie lada przeżyciem .
Tutaj też troszkę odwraca się sytuacja , my ludzie nie jesteśmy zagrożeniem dla niedźwiedzia , tylko karmimy go i dbamy o niego „ na swój sposób” , a nie zabijamy . Z drugiej strony osoby ciekawe , mogą bezpiecznie przyglądnąć się niedźwiedziowi.
Dzięki kochane, że zmieniłyście swoje życie , na mniej wolne , a bardziej wygodne, abyśmy my ludzie mogli Was oglądać i może za jakiś czas zapomnieć o zabijaniu , a zaprzyjaźniać się z Wami….?
Przecież im bardziej będziemy znać i mieć szacunek do zwierząt , tym mniej będziemy chcieli je zabijać i zjadać .
A jaka jest różnica między mięsem człowieka , kotka, pieska , a innych zwierząt ….?
Dla mnie żadna, ale na to pytanie każdy sam musi sobie odpowiedzieć .
Z informacji technicznych Rauna znajduje się 80 km na południe od Rovanieni , wstęp kosztuje 13 euro dorosły, 11,5 dziecko .
Porą zimową bardzo ważny jest ubiór , ścieżka jest tak poprowadzona aby wrócić do ogrzewanej restauracji należy przejść ją całą . Idąc oczywiście jest w miarę ciepło, ale jeżeli przy 15 stopniowym mrozie chcemy postać i poobserwować zwierzęta, ze spaceru robi się 2-3 godzinna wycieczka , dlatego warto ubrać się najcieplej jak się da.