Polska
now browsing by tag
Przesłanie żurawi w drodze na północ
Przesłanie żurawi w drodze na Wybrzeże 13 sierpnia 2017
Z Warszawy z wolna niepośpiesznie przemieszczaliśmy się na północ.
Po drodze oglądaliśmy zniszczenia ostatnich wiatrów, a co za tym idzie potęgę żywiołów przyrody.
A potem gdzieś na polach pokazały nam się żurawie. Ptaki, które od zawsze są nam bardzo bliskie. Tacy podróżnicy między światami nieba i ziemi.
Zgodnie z książką „Zwierzęta Mocy” J. Ruland
Żuraw podarowuje Ci niezbędne zdystansowanie się od wydarzeń w Twoim życiu przez koncentrację na równowadze wewnętrznej. Masz wiedzę o siłach i zdolnościach, które w Tobie mieszkają. Dzień i noc czynią Cię zdolnym do wzbijania się na duże wysokości, pokonywania wielkich odległości, gromadzenia nowej wiedzy i osiągania wyższego poziomu świadomości. Jeżeli zaufasz sobie samemu , wtedy będziesz wiedział \, kiedy nadchodzi czas by ponownie wznieść się i z pełną siłą poświęcić następnemu zadaniu.
Żuraw uczy Cię wewnętrznego ukierunkowania i równowagi. Jeżeli je osiągniesz, wtedy inni stracą władzę i kontrolę nad Tobą i Twoim życiem. Także osoby, które Cię kochają, nie będą Ci przeszkadzać. Nie bądź niecierpliwy , jesteś na właściwej drodze. Szczęście, sukces i powodzenie są Ci przeznaczone.
Odnajduję równowagę wewnętrzną
Jakże to żurawiowe przesłanie adekwatne do tytułu naszej podróży stania we własnej sile. Dziękujemy kochane.
Odpuść to co przemija przesłanie stolicy
Odpuść, że coś wiesz wszystko przemija Warszawa 12 sierpnia 2017
„Odpuść, że coś wiesz – wszystko przemija”
to przesłanie pobytu w tym mieście.
Zawsze uważałam, że Warszawiacy nie lubią spacerować. Lubią przemieszczać się salonowo z miejsca na miejsce samochodami. Mieszkałam w Warszawie 2,5 roku i wydawało mi się, że coś wiem o tym mieście. Nigdy nie spotykałam tu spacerujących tłumnie mieszkańców jak np. w Krakowie.
Nie spotykałam ……. do dziś.
Kolega zabrał nas na bulwary wiślane, a tam tłum jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu.
Miejsce do spacerów, biesiad gdzie mieszkańcy mieszają się z turystami.
Całość dopracowana, a ceny w barach i restauracja bardzo przystępne.
Do tego bez problemu można zjeść wegańskie jedzonko czy wypić kawę z roślinnym mlekiem.
Taki radosny pozytywny obraz stolicy i sami bawiliśmy się super , zresztą popatrzcie sami i pamiętajcie
Odpuść, że coś wiesz – wszystko przemija
Jest tylko chwila obecna
Słonecznikowe Gaj
Mazowsze Gaj 11-12 sierpnia 2017
Gaj na Mazowszu to pierwszy postój na naszej drodze. To miejsce skąd pochodzi Bartka ojciec i obecnie ma tam leśny domeczek. Miejsce, które od pierwszego razu przyjmuje mnie z otwartym sercem.
Pokazuje, że zawsze jestem tu mile widziana.
Teraz dało wytchnienie od ostatnich upałów. W nocy zaczęło padać, powietrze stało się rześkie, przesycone zapachem przyrody.
Do tego radość natury z wody, której nie miała od paru tygodni.
Taki mały prezent dla nas i całej przestrzeni od duchów nieba.
A obok Bartka ojca posesji ktoś posadził pole słoneczników. Kwiatu,który zawsze ma w sobie radość.
Dziękujemy