raj na ziemi

now browsing by tag

 
 

Wśród koni, psów, kotów i ludzi Stajnia Okliny

Wśród koni, psów, kotów i …. ludzi Stajnia Okliny 12-28 grudnia 2015

 

 

 

 

Do Bereniki do Stajni Okliny zajechaliśmy w gości na 1 góra 2 dni, tak po prostu – na chwilę. Jednak miejsce nas po prostu wciągnęło. Wessało i zamiast maksymalnie dwóch dni zostaliśmy ponad 2 tygodnie sycąc się ciszą miejsca, aklimatyzując w polskich energiach, spędzając samotnie święta na ranczu w domowej atmosferze, a doznając przede wszystkim niesamowitego kontaktu ze zwierzętami.

Kociarą byłam od dziecka i nawet najbardziej agresywny kot nie wzbudzał mojego lęku, ale psy, konie.

Te bardziej przyjazne dla człowieka psy nazywałam koto psami, gdyż miały w sobie jakąś cząstkę kociego bezpieczeństwa.

Jakie było moje zdziwienie – bo tutaj praktycznie chodziłam między 4 psami, nie tylko przemieszczałam się pomiędzy nimi, ale głaskałam, tarmosiłam każdego z nich. Troszkę emocji zbudzała we mnie bernardynka Mini – ponoć najbardziej przyjazna z całego grona tych przyjaznych zwierząt, jednak jej oczy powodowały, że często zachowywałam respekt. Gdzieś budziły się wspomnienia wczesnego dzieciństwa, gdy ugryzł mnie owczarek podhalański, a moja mama zrobiła już potem z każdego psa… terrorystę.

 

Uwalniam się od lęku przed psami

 

Z szacunkiem i uważnością kontaktuję się z nimi

 

Bo tak naprawdę w czym pomaga lęk??? Chyba tylko w osłabianiu naszej siły życiowej.

 

 

 

Nie chodzi o to aby chojrakować, ale z uważnością obserwować świat.

Czasami było tak, że 4 psy i 2 koty spały w kuchnio-salonie, nie czyniąc sobie nic złego, ani nie przeszkadzając ludziom. Ufając sobie nawzajem.

 

Tak, tak zaufanie to podstawa współżycia z innym.

Ja ufam Tobie, że mnie szanujesz, nie robisz mi krzywdy i ty ufasz mi, bo prawo działa w dwie strony.

Dlaczego niektórzy specjalnie szczują np. psy na koty, bez celu i sensu, wmawiając potem, że koty i psy się nie lubią.

Po co to robić???

Po co szczuć jednego przeciwko drugiemu???

Jaki to ma cel???

Szczególnie zastanawia mnie to pytanie w dzisiejszej sytuacji politycznej w Polsce.

Powiedźcie mi po co????

 

Ale wracając do Oklin właśnie nieraz przekraczałam kolejnego psa, chcąc gdzieś przejść, a on ufał, ze mu nic nie zrobię.

Tak samo konie. Ktoś kiedyś mnie uczył ich zachowań, kiedy można do konia podejść kiedy nie.

Tutaj to nie ja podchodziłam tylko one i to te, które które miały w danym momencie na ten kontakt ochotę. Te które nie miały mogły patrzeć z oddali na człowieka, czy w ogóle nie być nim zainteresowanym.

Wolna wola człowieka, wolna wola konia, znów oparta na wzajemnym zaufaniu i szacunku.

Patrzę na te wielkie silne zwierzęta, które jak koty wystawiają pyszczki do głaskania. Gdy kończy się przymusowa praca, służenie, bycie zajętym, robi się potrzeba miłości, czułości. I to nie tylko z jedną określoną osobą, ale ze wszystkimi, gdyż człowiek to ktoś w porządku, kto pomaga i wspiera, a nie wykorzystuje.

Pojawia się na nią przestrzeń na niewymuszony kontakt.

 

 

 

Myślę, że w „raju” wszystkie zwierzęta tak się zachowują i tylko od nas zależy czy chcemy ten raj tworzyć. Traktować zwierzęta jako kogoś równego nam.

A naszą mądrość wykorzystywać na wspieranie tych cudownych istot, wtedy i one będą nas wspierać kiedy będzie potrzeba.

Wiele razy nasza kotka gdy gorzej się czułam przynosiła mi myszkę czy mięso do łóżka.

Zwierzęta czują, może i w dzisiejszych czasach więcej niż ludzie…

Tak, tak czy chcemy go tworzyć iść w jego kierunku i ………….

 

Temat rzeka, jednak każdy musi wybrać jaką drogą pójdzie czy raju na ziemi czy wojen i zabijania (zabijanie zwierząt). A w raju każdy może być jako piękna, niepowtarzalna istota, dla każdego jest miejsce, bez rywalizacji porównań, ocen.

 

Powiem szczerze, że zawsze myślałam (zapewne śmiesznie), że tylko ten co jeździ konno może mieć kontakt z koniem, ale może jeźdźcy tak zamykają ten świat, aby inni niewiele wiedzieli na temat „ich” zwierząt???

Pamiętam w Janowie piękne konie warte miliony, zamknięte w ciasnych (no może porównując do innych dużych) boksach. Złote klatki….

 

Uwalniam się od przymusu życia i dążenia do złotej klatki

 

 

Pozwalam sobie żyć w wolności i szacunku do wszystkich istot widzialnych i nie widzialnych

 

 

Ja sama poza lękami przed psami miałam lęk przed końmi, teraz wchodziłam w kontakt z nimi z dużą uważnością jednak bez panicznego lęku, zresztą popatrzcie sami.

 

 

 

Piękne jest to, że powoli tworzą się miejsca, które dążą do harmonii bycia człowieka i zwierzęcia do przenikania się nawzajem, do dawania sobie tego co najlepsze.

Dziękuję Berenice, że ma odwagę tworzyć takie miejsce, które w tym aspekcie tak bliskie jest naturze boskiego raju.

Oczywiście nie jest jeszcze rajem i czasem zdarzają się konflikty, czy jest jeszcze hierarhia itp. jednak w 90% jest to spotkanie człowieka i zwierzęcia w energiach rajskich, boskich (niezależnie jak to nazwiemy, patrząc na światopogląd) , a może po prostu pierwotnych.

 

Uwalniam się od przekonania, że na ziemi musi być wojna, przemoc, walka

 

Pozwalam sobie funkcjonować w harmonii z otaczającym mnie światem.

 

Powiecie to iluzja???

Z jednej strony wszystko to sen i iluzja

a z drugiej dlaczego iluzja??? Bo nie może być za dobrze. Skoro złe to standard, to dlaczego nie zrobić, że dobre to standard???

 

Uwalniam się od przekonania, że zło, walka, nienawiść jest czymś normalnym

Uwalniam się od przekonania, że miłość, dobro, piękno, harmonia to coś niemożliwego, nierealnego

 

Tworzę swój świat miłości, piękna, harmonii, cudów i go roztaczam wokół siebie.

 

 

Do Oklin jak mówi Berenika

Można przyjechać na wakacje po prostu lub specjalnie po coś – na indywidualne warsztaty "Jak kochać konie?" Dotyczą prawdziwych potrzeb koni – jak się nimi opiekować, jak się z nimi komunikować.

Można też przyjechać z jakimś osobistym ważnym pytaniem, poszukiwać odpowiedzi – można jej szukać w kontaktach z końmi, psami, kotami, w Magicznych Miejscach Suwalszczyzny, podczas masażu, w kuchennych i stajennych rozmowach, w bani… Tu jest na to przestrzeń”

 

Banja, w Oklinach jeszcze banji nie ma, ale 25 km dalej u Bronka znajduje się czarna bania zrobiona na styl bani Starowierców z wejściem do stawu , parę kilometrów od domu Bereniki jest opalana drzewem biała bania z wejściem do stawu. Można wypocić stare przyzwyczajenia, wychłostać się witkami, a potem wskoczyć do stawu, otwierając na nowe.

Berenika robi również niesamowite masaże, które ruszają nie tylko ciało, ale również duszę.


Jeszcze raz dziękuję Berenice, Jackowi, Tosi i cudownym zwierzętom za gościnę, za ten czas aklimatyzacji, zatrzymania bycia, za zaufanie sobie i wejście w grupę zaczepiających mnie koni, za banie, rozmowy, wspólne gotowanie – po prostu za ten czas.

Kontakt do Oklin www.okliny.info

 

A tu filmik o szczęśliwych krowach

Lauter glückliche KüheSie freuen sich auf die saftige Weide, werden gebürstet oder gekrault, sie kuscheln und werden…

Posted by 20 Minuten on 7 stycznia 2016

 

 

Stadko koni do tuleniać

Stadko koni Okliny 12-28 grudzień 2015

 

 

 

 

Jest takie miejsce w Polsce gdzie konie zachowują się prawie jak koty.

Same podchodzą do człowieka i ufnie się łaszą aby je głaskać, drapać. Można być pewnym ich zachowania, czuć się przy nich swobodnie, bezpiecznie, można się do nich tulić i otrzymywać noski. Co powoduje takie niezwykłe zachowanie? Przyczyna jest prosta – nikt od nich nic nie wymaga – to konie dla towarzystwa, żyjące cały rok na swobodnym wybiegu.

Jest ich dziewięć, stanowią integralną część tego siedliska wraz z agroturystyką prowadzoną przez Berenikę. To że nikt nie zmusza ich do pracy i nie jeździ na nich wierzchem zapoczątkowało w tym miejscu nową relację człowieka i konia.

 

 

 

 

Berenika niegdyś prowadziła prężną stajnię pełną koni i atrakcji dla jeźdźców.

Uczyła tajników sztuki jazdy wierzchem. Po latach jednak zauważyła bezpośrednie przełożenie formy użytkowania konia na jego charakter , poziom znerwicowania. Obecnie tym stadku czuje się spokój , łagodność, wolę partnerskiego ciekawego kontaktu z człowiekiem, dotyczy to także pięciu psów i czterech kotów chodzących wolno pomiędzy nogami rumaków. Jest hierarchia, ale psy dają noski kotom, które teraz zimą najczęściej śpią snem zimowym nie przejmując się przechodzącym psim towarzystwem.

 

 

 

 

To że konie są swobodnie puszczone na olbrzymim wybiegu ( rzadko go zwiedzają do końca – na tym 20 hektarowym ranczu) wcale nie znaczy że nie mają schronienia. Do dyspozycji pozostaje zawsze otwarta stajnia w czasie gdy aura jest dokuczliwa. Przy tak spokojnym rytmie życia jedzą tylko trawę, a teraz w zimie dodatkowo zgromadzone siano.

 

Berenika jest prekursorką idącą dalej w postrzeganiu formy kontaktu konia i człowieka ( po tym jak zakończyła ogólno obowiązującą komercyjną formę prowadzenia stadniny).

 

 

 

 

Kto chce się poprzytulać do koni, lub po prostu pobyć sobie z dużymi ufnymi i łagodnymi zwierzętami zapraszamy do domu Bereniki ( pokoje na wynajem w nowym domu z surowego drewna i stuletni tradycyjny gliniany suwalski dom – czynne cały rok). Możemy być świadkami rodzącej się filozofii równości i współżycia, możemy sami ten proces wesprzeć przyjeżdżając tu na wakacje ( i mając wyrozumienie że w czasie wiosennych i jesiennych ulew może być nieco miękko pod kołami na drodze dojazdowej).

 

W tym miejscu serce rośnie , mamy nadzieję że to nie jest odosobniony przypadek na świecie i zapoczątkują one nową świadomość w relacji pomiędzy człowiekiem a otaczającą go przyrodą.

 

Raz jeszcze o stadku. Są w śród nich takie "szczególnej troski ", znalazły tu swój dom. Pierwsza to klacz o imieniu Kuku (zmodyfikowane teraz do Koko). Miałem przyjemność wykonać jej coś na kształt masażu misami. Jej ruchomość jest ograniczona, często zalega na łące i nie może się podnieść. Moje zabiegi przyjęła spokojnie, wręcz z zadowoleniem. Misa miała dużo miejsca na ciele, a klacz wibracje i poświęconą jej uwagę przyjmowała chętnie za każdym razem. Drugi to piesek Koleś, potrącony przez auto napędza swoimi przednimi łapkami resztę ciała położoną na wózku inwalidzkim! Z wielką radością cieszący się na spotkanie z człowiekiem. Można się od nich uczyć woli życia, radości i siły

 

 

 

Fajnie było w tę chłodne dni wsuwać palce w suchą i ciepłą sierść końską. Zaskoczeniem też był jej zapach pozbawiony ostrej woni obornika i stajni. Konie trzymane na całorocznym wybiegu pachną bardziej trawą.

 

Jest w takim postępowaniu jakąś magia, ponieważ otwierają się nowe bramy do kontaktu ze światem zwierząt. Dziś jeszcze oparte o stadne zachowania dominacji i tworzenia hierarchii. A w przyszłości zapewne na wspólnym byciu. Przykład musi iść jednak od człowieka, jako istoty najwyżej wibracyjnej, i to on pierwszy musi w oparciu o niezwykłą własną świadomość zrezygnować z tworzenia hierarchii w swoim "stadku"- z czasem zwierzęta zaczną go naśladować – tak jak teraz też go naśladują.

Strona stadniny – nazwa stara, może czas na inną www.okliny.info

Niebieski kamień – najstarsze słowiańskie miejsce kultu na Rusi

Niebieski kamień – przemieszczający się ciepły kamień, potężne miejsce siły.

 

 

Znajduje się ok 3-4 km od miasteczka Pereslavl-Zalessky ok. 130 na północ od Moskwy w kierunku Jarosławia na brzegu Jeziora Pleshcheevo. Jest to kamień, który stanowił miejsce święte dla plemion pogańskich. Gdy na tych terenach nastało chrześcijaństwo, kamień wiele razy był wywożony na środek jeziora i wrzucany do wody. Po paru latach z powrotem znajdował się na brzegu. Nawet obecnie przemieszcza się w kierunku jeziora.

 

 

Poza umiejętnością chodzenia, posiada jeszcze bardzo wysokie wewnętrzne ciepło. Zimą, gdy pada na niego śnieg od razu topnieje.

Są teorie, że znajduje się na skrzyżowaniu energetycznych linii ziemi. Energia jest tak silna, że ma właściwości uzdrawiające.

Od kwietnia wprowadzono opłaty za wejście na teren sąsiadujący z kamieniem 50 rubli (3,5 zł.).

I my też po nocy spędzonej z drugiej strony jeziora pojechaliśmy do kamyczka.

 

 

Zaskoczyła nas ilość osób przychodzących do kamienia, których większość jest nie tylko umysłowymi widzami , ale przede wszystkim uczestnikami tego cudownego spotkania. Wiążą wstążeczki z prośbami na okolicznych drzewach, rzucają pieniążki na kamyczek i przysiadają w skupieniu. Przez 2 godziny jak tam byliśmy przewinęło się ze 150 osób, mężczyzn i kobiet w różnym wieku. Nadmienić należy, że byliśmy u niego w dzień roboczy.

 

 

Usiadłam na kamuszku i zanurzyłam w kontakt z nim. Powoli, powoli nawiązywaliśmy ze sobą kontakt

– Jak się masz – zapytałam.

– Nie za bardzo – odpowiedział.

– Co się dzieje? – zapytałam.

– Ludzie mnie denerwują, większość przychodzi tylko po to aby brać, więcej, więcej, więcej, a ja nie każdemu chcę dawać.

– Dlaczego nie chcesz każdemu dawać?

– Bo chcę dawać tym co to docenią, a innym nie. Drażni mnie taki roszczeniowy stosunek do życia ludzi – odpowiedział.

-To jednym dawaj, a drugim nie – ciągnęłam.

– Ale ja nie chcę, aby niektórzy do mnie przychodzili w ogóle, dlatego już chyba wolę odejść całkowicie z tego świata – odpowiedział ze złością.

Skąd takie zatrzetrzewienie? – zapytałam znów

– Nie wiem, ale nie mam już po prostu siły dawać, tu mnie boli, tam mnie boli – zaczął pokazywać – swoje już nadawałem, wystarczy, kiedyś były inne rytuały, nowoczesność mnie męczy – sarknął

– Opowiem Ci historię, o Matce Bożej z Lourdes (pisaliśmy o tym http://brygidaibartek.pl/cudowne-lourdes/) która dzieli się z radości spotkania z drugim człowiekiem, daje z nadmiaru który posiada, w ogóle nie myśli, że może jej czegoś braknąć, bo sama myśl spotkania z drugim człowiekiem generuje w niej energię.

Ciekawe, ale ja nie mam siły – powiedział zaciekawiony.

– Bo emocje złości, zacietrzewienia, oceny itp. odbierają nam energię – odpowiedziałam.

Zamyślił się i powiedział:

– Postaram się żyć tym co jest i nie tyle dawać, a cieszyć się ze spotkania. Zapomnieć o dawaniu, a po prostu być radosnym, silnym kamieniem z którego emanuje siła – odpowiedział.

 

Uwalniam się od przywiązania do przekonania, że powinno być tak, jak ja sobie wymyśliłam.

 

Cieszę się z każdego doświadczenia, które przynosi mi życie.

 

 

 

I od tej pory zanurzyliśmy się w sobie, otworzył dla mnie całą swoją siłę, którą byłam w stanie przyjąć.

Przychodziły obrazy z życia mojego i moich przodków, pojawiły się gdzieś głęboko schowane lęki, obrazy topienia, ścinania głowy itp.

 

Gdy dajesz się prowadzić nic Ci nie grozi, Bóg stworzył dla Ciebie raj na ziemi. To nie Bóg wygonił człowieka z raju, człowiek sam go opuścił – zabrzmiało w mojej głowie.

 

Twórz raj wokół siebie, tylko pamiętaj, że nosisz w sobie całe dziedzictwo przodków, również to negatywne. Bez zobaczenia go i rozświetlenia ten raj może być nieosiągalny.

 

Tak, tak wiem już to, słyszałam w Kokino w Macedеdonii:

http://brygidaibartek.pl/4000-letnie-obserwatorium-potezne-miejsce-mocy/

światłe dusze wcieliły się na ziemię w trudnych rodzinach aby rozświetlać ziemie w ten sposób, że rozświetlają cały ród.

 

Rozmów nie było końca.

 

 

– Jesteś ciepłym kamieniem, dlatego proszę Cię o pomoc w rozbudzeniu wewnętrznego ciepła – powiedziałam.

Jeszcze nie skończyłam zdania gdy zobaczyłam obrazy z mojego wczesnego dzieciństwa, kiedy non stop mnie za ciepło ubierano.

Urodziłam się z wysokim ciepłem wewnętrznym, jednak osoby od których byłam zależna tego nie rozumiały i ubierały mnie za ciepło, dlatego zaczęłam blokować swoje ciało szczególnie w okolicach nerek, aby go wychładzać.

 

Pozwalam sobie uwolnić energię z nerek i korzystać z mojego wewnętrznego ciepła, posiadając równocześnie możliwość dostosowywania się do temperatury otoczenia bez blokowania ciała.

 

Już powiedzieliśmy do widzenia, już wychodziliśmy od kamyczka, gdy na jednym ze straganów zobaczyłam słowiańskie runy, zawsze lubiłam karty jednak runy nigdy wcześniej mnie nie pociągały. Te jednak wprosiły się do mojego życia. Poszliśmy położyć je na kamieniu,

 

 

Ta, energia kamienia, która pojedzie z nami w dalszą podróż i będzie w niej przewodnikiem.

 

Bartkowi runy na kamieniu podpowiedziały aby był skoncentrowany, czyli odpuścił rozproszenie, a mi abym nie bała się widzieć świata takiego jakim jest zachowując miłość do niego, oraz aby nie żałowała przeszłości.

 

Dziękujemy za te podpowiedzi bardzo cenne, za ten piękny czas u niebieskiego kamienia.

 

 

 

Wiecej o niebieskim kamieniu ze strony rosyjskiej tłumaczył translator, dlatego może być troszkę nielogicznie

http://alamor.kvintone.ru/real/blu_stone/blu_stone.htm

 

Blue Stone – 
miejsce mocy i życzymy spełnienia.

 

 

Niebieski kamień – Legendarny głaz, położony na brzegu jeziora Pleshcheyevopobliżu Yarilin góry w pobliżu Pereslavl-Zalessky. Wiele setek tysięcy lat temu, ogromny lodowiec zsunął się ze skandynawskim tarczy, niosąc gigantyczne formacje skalne. Więc na jeziorze było duże, o masie większej niż 12 ton kamienia masy. Kamień ma kształt owalny grubości od 0,6-0,7 m o stosunkowo płaskiej górnej i dolnej. Jej długa oś – 2,9-3,1 m, jest zorientowany linii wschód-zachód; szer. – 2,6 m Kamień jest dobrze zaokrąglone, bez ostrych krawędzi. Powierzchnia pokryta małymi brodawkami i komórek 3-4 cm. W średnicy. 

 

miejsce mocyW eposów i legend Rosjan są często określane różnymi "kamieni mocy". 
Niektóre z nich są uważane za "na żywo" lub życiodajne. Ten Altyn- kamienia, według legendy, znajduje się na północy, i paliwo-Komen i Bel-Stone, istnieją liczne odniesienia do Hsin-kamieni i czarnych kamieni. Nawet teraz, w przygotowaniu spisku, w tym miłości, jest odwołanie do jednego z kamieni. 
Zadzwoń niebieski kamień, choć nie niebieskie w ogóle. Zazwyczaj kamień kolor szaro-niebieskawy kolor, a jego niebieskie to tylko słoneczny poranek, kiedy, mokre od rosy, odzwierciedla niebo i wydaje się, że zaczyna emitować światło.Na księżycowe noce, a fioletowy odcień.Jest to święty kamień z naszych przodków, jeden z nielicznych zabytków starożytnych pogańskich życiu Rosji. I nie tylko przetrwanie, ale nadal aktywne. Modlić się przy kamieniu przyjść do dziś. 
Kolejny paradoks: "Z jednej strony – zupełnie normalne pola magnetycznego, z drugiej – kilka razy wyższe."W zimie, kamień jest zawsze otwarty. Śnieg topnieje natychmiast spada na niego. I wiele wróżki twierdzą, że kompleks "Yarilin Mountain" – "Blue Stone" znajduje się na przecięciu linii pola energetycznego Ziemi,które naukowcy nazywają Ley linii. Nawiasem mówiąc, znanym Stoundzhhend same być w przecięciu się tych linii. Ale kamień znany jest nie tylko kolor, ale również dla jego historii starożytnej i właściwości lecznicze.

Tslebnaya siła kamienia. 

Kamień leczniczeZ tego kamienia długi jego sławę jako energii i uzdrowienia. 
Według lokalnych starzy i mediów, przebywających na kamieniu lub w pobliżu pozytywny wpływ na kondycję organizmu.Ciało i dusza są pełne energii, ludzie stają się bardziej odporne. Istnieją przypadki, gdy zimno jest zaledwie kilka godzin po człowiek stanął na niebieski kamień. Leczy i innych chorób – astma, bóle krzyża, łuszczyca, owrzodzenia, normalizuje ciśnienie krwi, poprawia pracę serca i nerek, są bóle głowy i więcej. Uważa się, że kamień magiczny ochrony zdrowia dzieci.Velez i Yarila były słowiańskie bóstwa płodności i życia, tak kobiety przychodzą do głazu do leczenia niepłodności,"proszę" dziecko. Oraz przedstawiciele silniejszej płci męskiej – aby przywrócić zasilanie. 
W czerwcową noc w wakacje Iwana Kupały pogańskich, mają Hsin-kamień zaczął zbierać romantyczny młodzież. Uważa się, że w czasie obrzędu osoby przeniesione pewne właściwości kamienia – jego twardości, wytrzymałości, trwałości i stabilności. Dziewczyny składanie wieńców i uczynić życzenia. A niektóreczarować ich ulubionym. 
W kamieniu można pomyśleć życzenie. Według starożytnej tradycji rosyjskiej, ten kamień mieszka duch "Navi", spełniające marzenia i pragnienia. Musimy stanąć boso na kamieniu i poprosić go. Ale w żadnym wypadku nie może być Zmniejszanie sztuk – głaz pomści swoją hańbę. 
Na kamieniu Energii jest fakt, fakt, że w zimie jest zawsze otwarty. Śnieg topnieje natychmiast spada na niego. 
Tysiące turystów teraz do starożytnego cudownym kamieniu. Wszystkie trawy i krzewów na całym niebieskiego kamienia – w wstążkami i chustek. Były one związane przez tych, którzy poważnie wierzy w jego starożytnej magicznej mocy. Niektóre opłaty za Hsin-kamiennych talizmany, amulety i żywności. 

Niezwykła historia Hsin-kamień. 

nasza wiaraHistoria Niebieski kamień pozostawia w odległej przeszłości naszego kraju.Archeolodzy ustalić z całą pewnością, że pierwsze osady na brzegu jeziora Pleshcheeva pojawił się ponad dwa tysiące lat temu. Pionierzy obzhivshimi brzegu jeziora pogańskie plemię było zmierzyć. A już w IX wieku do pomiaru pchnął Słowian. Nazwali samotne wzgórze Yarilin górę. Niedaleko miasta został zbudowany Kleschin wspomniano w "The Tale lat minionych". 
Wiele osób błędnie uważa, i prowadzi go z powrotem kamień był na Yarilin góry i był poświęcony bogu słońca – Yarile.Według kronik, kamień był na południu,w pobliżu wąwozu, przez który płynął strumień z "wody żywej". Istnieje równieżsanktuarium boga Veles, patrona pasterzy, kultywatory i uzdrowicieli. W wierzeniach słowiańskich, po śmierci dusze ludzi aż do belki księżycowego "bramy". Navi Nie zostały one spełnione przez Velez. Przy okazji, niebieski – kolor "Navi". Czyste dusze sprawiedliwych są odbite od Księżyca i ray słoneczna jest już idzie do Słońca – Domu Boga. Prowadzone w sanktuariach, ołtarzami i obrzędów Yarily Veles były podobne, a to jest wyjaśnione w kolejnym zamieszanie powstało. 
Potem nastąpił chrzest Rusi. Ale ludzie nadal iść do pogańskich symboli, szukając duchowego i fizycznego uzdrowienia. "Będąc w mieście Pereslavl kamienia, jest opętany przez demona, tworząc marzenia i przyciąga ludzi … A oni mu stekahusya slushahu i szanować go i tvoryahu …" – powiedział historyk. Xin głaz udekorowany kwiatami, a w pozostałe dni Yarilin koło tańce dni przesilenia. Na początku XVII wieku, z błogosławieństwem Czcigodnego Irinarkh Rostowie usunąć symbol pogaństwa wziął diakon Pereslavl Siemionow Onufrego Kościół. Osobiście wykopał dół i pochowali "kamienny posąg." Należy zauważyć, że budowa cerkwi na terenie sanktuarium – jest to typowy sposób radzenia sobie ze starym chrześcijańskim kościele w wierze Ale duch rocka pomścił diakona. – Po akcie był bardzo chory z gorączką. 
Ale po kilku latach płyty kamiennej po raz pierwszy wykazano, jego charakter i "wyglądał" z ziemi. I znowu, to wyciągnął ludzi z ich nadziejami i aspiracjami. W annałach zachowanych linii, które upaja w kamieniu, która odbyła się w nocy z 28 na 29 czerwca, to jest, w przeddzień Dnia Świętego Piotra. 
W 1788 w Pereslavl zaczął budować kościół św Dukhovskoy. Ale do zatrzymania "pogańską orgię", kamienia, zebranych w tym czasie sporą popularność, postanowił umieścić w fundamencie i "uszczelnienia krzyż". Gdy nadeszła zima, a jezioro było pokryte grubą i wytrzymałą lodu głaz zawieszony na specjalnie sdenannye ogromnym sankach i pojechaliśmy po lodzie. Jednak u wybrzeży lód złamał, a kamień spadł Hsin do wody na głębokości pięciu metrów. Wiele osób uważa, że ​​teraz zawsze. Ale wkrótce zaczęli mówić, że rybakom zatopiony głaz powoli, ale systematycznie przesuwane w kierunku wybrzeża. Ruch ten jest, oczywiście, był prawie niezauważalny, a wycieczka do miejsca dawnej świetności kamienia wymagane bielsze niż 60 lat, ale na wiosnę 1850 był u stóp wzgórza Yarilin. Nie wrzucać do dziś. I kontynuuje ruch w przód iw tył, a następnie rycie w ziemi, a następnie pokazuje się od niego. 

Blue-kamienna niebieski kamień kamienie energetyczne niebiesko głaz

Energia i świętej geometrii. 

Fotele regulowane elektrycznieSilny kompleks Hsin-energetyczny obejmuje Yarilin kamienna górazastanawiam się, jak zwykli ludzie, bo wróżki i naukowców. Paranormalschiki wyjaśnić takie nietypowe zjawiska, że okolica Pleshcheeva jezioro jest na skrzyżowaniu "Energia" linii sił Ziemi.Mocy i energii kanały Ley linii przy pomocy specjalnych urządzeń odkrytych i stacjonarnych 60 lat Brytyjscy naukowcy badający sanktuarium druidów. Okazało się, że świątynia pogańska, znajdują się w różnych częściach świata, prawie wszystkie z nich są na przecięciach tych kanałów. Nasi przodkowie w jakiś sposób czuł się obliczyć i takie miejsca, że jest gdzie budować swoją własną świątynię. We wszystkich tych anomalnych stref zdarzyć żadnych cudów, takich jak zaginięcia, przemieszczeń i kamienie latające kule ognia. 

W 1996 roku cudem Pereslavl zainterisovalis naukowców z Stowarzyszenia "Ekologii w nieznane." Kompleks wyprawy był zaangażowany w badania "miejsca mocy" -. Powierzchni ziemi, gdzie przez jakiś tajemniczy proces jeszcze niewyjaśnione zjawisko różdżkarzy, którzy byli członkami grupy, wyznaczony w Yarilova łysienia złożoną strukturę energetyczną, na które składają się z dwóch dużych ujemnie naładowanych pierścieni otaczający szczyt góry, w ramach których są trzy małe, dodatnio naładowane pierścień. Badanie radiometryczne potwierdził złożoność struktury wewnętrznej struktury podziemnej górskich i górach otaczających dzielnic. Złożone struktury i formy pole energii wokół kamienia. Hsin-We wrześniu 2000 roku, ekspedycja "Kosmopoisk" na południowej stronie kamienia zidentyfikowane regionu posiadające ładunek elektrostatyczny. Nie da się zignorować, a interesujące fakt, że w jesieni i zimy mieszkańcy wielokrotnie obserwowane blask dawnej głaz. W zimie, kamień jest zawsze otwarty. Nawet w bardzo niskich temperaturach, płatki śniegu, dotykania powierzchni głazu, po prostu rozpływa się … 

Obszary te są na całym świecie. Są to, na przykład, "bezpańskie" głazy w Kalifornii w Death Valley, poruszające się tak szybko, że prawie zawsze można je zobaczyć w piasku pozostawione przez szlak. Brytyjski Walia słynie dzielnica Wales, gdzie wybrzeże jest"kamień króla Artura", który dwa razy w roku sprawia, że ruch. To także ciekawy przypadek – kamienie, które zbudowane kompleks Stonehenge w Anglii, zwany "niebieskie kamienie" – "niebieski kamień". Masz Hsin-kamień "brata" w Rosji – polutoratonnaya głaz na jeziorze Bolon na Dalekim Wschodzie. Miejscowi nazywają to martwe kamienie, twierdząc, że duchy mieszkają w środku.Boulder wiadomo, że porusza – i nierówne i nieregularne. 

Jeśli uważnie przeanalizować wierzenia Słowian, kamień jest brama, Portal do świata, "Navi". Świat Navi – świat nie przejawia formy materii i czasu. Dlatego wielu pragnienie poczęty w Hsin-kamień marzeń. Moc Człowiek z jego myśli i emocje przekazuje je przez kamień w świecie zjawisk, a nie po pewnym czasie (wiele zależy od siły i chęć zaprezentowania wizerunku jasności) są tłumaczone na rzeczywistość. Niezwykle wysoka aktywność tutaj i mówiłem uroków i zaklęć, które są włączone do struktury krystalicznej kamienia, a nadawanie informacji przez długi czas. 

Istnieje inna hipoteza sieci krystalicznej minerałów może gromadzić informacji i obsługi. Pisma NKRoerich, zawiera odniesienia do tego terafim może "obciążenia", który jest naładowany energią, która odbywa się zwykle za pomocą czarów. "Kiedy zaklęcia wypowiadane pieśni, składa się z starych, czasem bezsensownych słów. Ale nie ma sensu, ale rytm jest ważne. Liczy naprzemiennych warstw, szczerość natychmiastowe wysyłanie i rytm." "Loaded" w podobny sposób sposób idole mogą pozostać w mocy przez tysiące lat. W ten sposób możemy dojść do dość śmiałym założeniu, że Pereslavsky Blue Stone jest takstarożytna Terafim "naładowany" potencjał energetyczny, który przejawia się poprzez moc uzdrawiania i oświetlenia, wpływ psychicznego itp 

Wiele kobiet nosić inną biżuterię lub inne kamienie szlachetne. Ale nie każdy z nich wie, że oprócz estetycznych kamieni dekoracyjnych są funkcją ochronną i uzdrowienie, niebieski kamień składa się głównie z kwarcu Quartz – kamień. Jest co daje życiodajne. W Ameryce, przeprowadzono eksperymenty z roślinami.Naukowcy wzięli dwa kwiaty więdną i umieszczenie w jednej z doniczek z kryształów kwarcu, że podlewane samo. Kwiat z kwarcu "wsparcie" wyrósł, i inne, przeciwnie, załamała się. Dziś, kryształy kwarcu są traktowane, umieścić je na punkty akupunktury. A woda obecna na specjalnym rodzaju krzemu krzemu otrzymywać leczniczą wodą. Dlatego zrozumiałe jest, że ludzie są stale boso na kamieniu cud otrzymywać napływ witalności. 

Dodaj od siebie: Bardzo silna energia pochodzi z Sinego kamienia Czuł ją w rękach i nogach, a całe miejsce, z górskiej Yarilin bardzo nietypowy i pełen energii "życie".. 

 

 

*****

Czy w pobliżu Pereslavl – patrzeć w kamieniu niebieski. Nie jest konieczne, aby wierzyć w jego boskości, i oczekiwać cudów. Wystarczy przejść się i dotknąć rękę szorstką stroną. Dotykać starożytną historię tych miejsc, tysiące życiu przeszedł przed nami. Oddać hołd tym niespokojny zasadniczo los jest tak ściśle spleciona z naszymi Daj mu kwiat, lub monety. – Tak jak na znak szacunku, bezinteresownej. Z całego serca. 
Co do wiary, wiara każdego człowieka powinno się wybrać, a nie, że nie ma prawa, aby określić, jaki rodzaj wiary jest dobre, a co – nie. 

 

jak dostać się do niebieskiego kamienia