karnawał w wenecji

now browsing by tag

 
 

Odgrzewane kotlety? Wenecja….

Odgrzewane kotlety? Wenecja…. 8.07.2018

 

1

 

Już tu byliśmy i to po dwa razy……… Ostatni raz na karnawale osiem lat temu – przebrani w strojach wypożyczonych z teatru w Bielsku.

Czy zatem warto zacierać obraz tamtego wydarzenia widząc ją teraz w innej, nieodświętnej odsłonie?

 

6

 

Wielokrotnie się przekonaliśmy że takie poszukiwanie energii z tamtego czasu jest bezcelowe – to było energia dana na tamten czas. Dlaczego zatem tu chciałem ponownie przyjechać? Początkowo tłumaczyłem sobie z umysłu – że jest to w sumie zaszczyt, że w moim życiu mogę regularnie co kilka lat odwiedzać takie szczególne miejsce jak Wenecja.

 

5

 

Bo jest to szczególne miejsce, o specyficznym uroku.

Ale potem będąc w tłumie młodocianych pijanych turystów zastanawiałem się ponownie – po co mi to doświadczenie?

Może po to by dobrze poczuć – że nic nie trwa wiecznie i może się zmieniać – idąc ku upadkowi……

A może aby dobrze zaobserwować narastającą tendencję wśród młodzieży do alkoturyzmu. Czyli oblotu samolotem turystycznych miast świata w celu doznania w nim alkoholowego odlotu…… Widać to już we wszystkich dużych turystycznych miastach z lotniskiem. Powoli wypierają miejscową ludność ze starówek tych miast – zamieniając je w ekonomicznie opłacalne międzynarodowe imprezownie. Widać to także w Krakowie, szczególnie gdy stojący pod lokalami naganiacze już nie witają przechodniów po polsku.

 

3

 

Tak nas powitała i pożegnała Wenecja. Snującym się tłumkiem specyficznych wibracyjnie turystów i hałd opakowań po alkoholu w miejscach stojących śmietników. Myślę że widok ten przeciętnego Włocha by zdruzgotał, i skłonił do stwierdzenia że jest to największa hańba na półwyspie. Może dlatego nikt o te resztki miasta nie dba , czuć i widać to na każdym kroku. Państwo powiedziało „Wenecjo giń – niegdyś perło – dziś broczący wrzodzie”. Czując to analizujemy historie podbojów Wenecjan, jakimi sposobami wzrośli w taką potęgę. Wniosek jest jeden – wszystkie ludzkie imperia upadły…..tu to się dzieje teraz………..

 

7

 

Jednak zostawiamy troszkę swojego światła, to miasto niczemu nie jest winne, a błaga o pomoc………

 

2

 

 

Kartka z zakurzonego pamiętnika – Karnawał w Wenecji

Kartka z zakurzonego pamiętnika – Karnawał w Wenecji 15-16 luty 2010

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Karnawał w Wenecji , gdy słyszałam te słowa zawsze chciałam tego doświadczyć i to nie jako widz, ale jako uczestnik.

Zresztą miałam takie przekonanie, że na czas karnawału do Wenecji nie wpuszczają tych ubranych normalnie.

Pożyczyliśmy stroje z Bielskiego teatru, takie troszkę za duże (aby można było włożyć cieplejsze rzeczy pod spód , w końcu luty) po kompletowaliśmy dodatki i pojechaliśmy.

Wenecja przyjęła nas bardzo gościnnie dając darmowy parking w Mestre, gdzie przez najbliższe dwa dni mogliśmy stać naszą Landrynką.

Ubraliśmy się i pojechaliśmy pociągiem do Wenecji i …………

Pierwszy szok…

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wszyscy normalnie ubrani…

A może trzeba mieć akredytacje, aby ubrać się w strój? – kombinowała pacyna.

Szliśmy spokojnie, a przechodnie prosili o możliwość zrobienia zdjęcia.

Im zbliżaliśmy się do placu Świętego Marka – tym ubranych festiwalowo było więcej.

Ale i tak w tłumie turystów były ty pojedyncze osoby.

Na początku czułam się nieswojo, gdy w jednym momencie 20 aparatów fotograficznych celowało w moją stronę.

Maska chroniła mimikę oczu, czułam się za nią bezpieczniej.

Tak jakbym pod maską była bezpieczna. Inni chcieli widzieć moją maskę, nie mnie.

Czy nie przypomina to życia?

Widź moje maski, a nie prawdę o mnie.

I potem już samemu zapomina się jakim się jest.

 

Uwalniam się od przymusu zakładania masek

 

Pozwalam sobie widzieć prawdę o sobie

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Spacerowaliśmy po Wenecji, kłanialiśmy się innym ludziom z epoki, a oni kłaniali się nam.

Przemierzaliśmy wiele wieków, tych pięknych i tych strasznych (Wenecjanie sporo rabowali)

 

Uwalniam się od przekonania, że piękno tworzy się na krzywdzie innych

 

Pozwalam sobie tworzyć piękno z szacunkiem i miłością do wszystkich istot.

 

Jak cudnie, że mogę tego doświadczać, że mogę tu być.

Teraz po latach jesteśmy w pobliżu Wenecji i gdy piszę ten tekst mam jeszcze większą wdzięczność za to, że tam byłam, że miałam strój, bo nie wiem czy dziś by mnie to tak samo cieszyło jak wtedy……..

Marzenia są na dany moment, gdy my się zmieniamy – one też

 

Odpuszczam stare marzenia

 

Żyję w przepływie mojej duszy.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA